Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 20:26
Reklama
Reklama
Reklama

Zakaz przemieszczania się w Sylwestra: to jest, czy go nie ma? Zapytaliśmy, co zrobi policja

Władza nie może się zdecydować, czy w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się, czy też nie. Wykluczające się wypowiedzi przedstawicieli rządu wprowadziły obywateli w konsternację, dlatego zapytaliśmy kaliską policję, czy w Sylwestra powinniśmy liczyć się z mandatami i ewentualnie w jakich sytuacjach.
Zakaz przemieszczania się w Sylwestra: to jest, czy go nie ma? Zapytaliśmy, co zrobi policja

21 grudnia późnym wieczorem w życie weszło rozporządzenie, zgodnie z którym w sylwestrową noc będzie obowiązywać zakaz przemieszczania się - od godziny 19.00 w czwartek 31 grudnia do godz. 6.00 rano w piątek 1 stycznia. Są tylko dwie sytuacje, kiedy będzie to możliwe: w celu "wykonywania czynności służbowych lub zawodowych lub wykonywania działalności gospodarczej" lub "zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego". Są to np. wyprowadzenie psa, wizyta w aptece czy u rodziców w podeszłym wieku, wymagających opieki.

Godzina policyjna niezgodna z prawem

Przepis wywołał sporo kontrowersji, a prawnicy orzekli, że jest niezgodny z prawem. Z tymi opiniami zgodził się sam premier. - Aby mogła być zastosowana godzina policyjna musielibyśmy - za decyzją pana prezydenta - wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie potrzebne instrumenty, poza m.in. godziną policyjną – powiedział podczas konferencji prasowej w niedzielę, 27 grudnia Mateusz Morawiecki. - W sylwestra apelujemy o to, by bawić się, cieszyć, tańczyć w gronie nie dużym, tylko żeby spędzić go w gronie kameralnym (…). Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, nieużywanie fajerwerków, żeby ten Sylwester minął spokojnie. Wiem, że to nie jest to, czego oczekiwaliśmy po Sylwestrze kilka miesięcy temu, ale w tym roku tak powinno być – dodał szef rządu.

Apel, czy zakaz?

I gdy już wszyscy odetchnęli z ulgą, złudzeń pozbawił nas rzecznik rządu. W środę rano podczas rozmowy z tvn24 Piotr Müller powiedział, że „Policja będzie egzekwowała kwestie obowiązujących zakazów. Jedna to kwestia zakazów, które obowiązują już dłuższy czas, czyli m.in. zgromadzeń publicznych - limit do 5 osób. Druga kwestia to zakaz przemieszczania się od godz. 19 (31 grudnia) do godz. 6 (1 stycznia) - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Dopytywany, czy osoby, które będą się przemieszczały w noc sylwestrową, muszą liczyć się z mandatem, Müller odparł, że "jakiś mandat jest możliwy do otrzymania zgodnie z obowiązującymi przepisami". Zaznaczył jednocześnie, że nie musi to być 30 tys. zł, gdyż istnieje zasada proporcjonalności i to od policjanta będzie zależeć, czy będzie to pouczenie, czy mandat, i w jakiej wysokości”.

Jak stwierdził rzecznik, ograniczenie w przemieszczaniu się poza określonymi celami jest obowiązującym przepisem prawa.

Premier, który kilka godzin później wziął udział w konferencji prasowej, dopytywany o to przez dziennikarzy nie odpowiedział wprost. - Myślę, że najlepiej przywołać sytuację z wiosny - wiosną były wdrożone podobne ograniczenia i nikt nie miał wątpliwości, że one powinny być przestrzegane. To nie tylko apel do zdrowego rozsądku, to apel, by przypomnieć sobie, jak wszyscy przestrzegaliśmy przepisów i jak szybko dzięki temu mogliśmy osiągnąć niezłe rezultaty – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Co na to policja?

Mundurowi są wstrzemięźliwi w komentowaniu tej sprawy i również nie mówią wprost. A zapytaliśmy: to będą mandaty, czy nie? – Przede wszystkim nie mamy jutro żadnych wzmożonych działań, nie ściągamy nikogo z urlopów,  służba pełniona będzie tak, jak co roku: na mieście będzie prewencja, na ulicach ruch drogowy dla zapewnienia bezpieczeństwa – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Oczywiście rozporządzenie obowiązuje, policjanci mogą podejmować interwencje, natomiast każda interwencja będzie zależała od indywidualnej oceny policjanta. Może to być zwrócenie uwagi, pouczenie, może to być mandat, a w indywidualnych, poszczególnych przypadkach może być też wniosek do sądu.

Czyli… w zasadzie nie wiadomo, czego się spodziewać.

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama