Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Noworodek z Turku został uduszony

Wstępne wyniki sekcji zwłok noworodka znalezionego w sobotę w Turku wykazały, że chłopczyk urodził się żywy i prawdopodobnie został uduszony. Policja poszukuje teraz matki dziecka. Jej zachowanie dziwi śledczych tym bardziej, że kobieta mogła bez większych konsekwencji zostawić noworodka w szpitalu czy Oknie Życia. W Kaliszu z takiego rozwiązania korzysta każdego roku kilkanaście matek. Ta z Turku postanowiła dziecko udusić. 
Noworodek z Turku został uduszony

Dziecko zamknięte w płóciennej torbie, porzucone w krzakach w okolicy cmentarza żydowskiego w Turku, znalazł przypadkowy przechodzień, który natychmiast o sprawie powiadomił policję. Jak informuje dziś portal lm.pl sekcja zwłok wykazała, że chłopczyk urodził się żywy, a przyczyną jego śmierci było uduszenie. Policja prosi o pomoc w odnalezieniu matki dziecka.


Takie informacje zawsze wzbudzają wielkie emocje i pytanie: dlaczego tak się stało? Tym bardziej, że ustawodawstwo dopuszcza i umożliwia rodzicom oddanie niechcianego dziecka. Co roku z tej możliwości w Kaliszu korzysta kilka matek. - Co roku mamy około 10 takich przypadków, gdzie matka po porodzie mówi, że chce się zrzec praw do dziecka. Sprawa wtedy kierowana jest do Sądu Rodzinnego – mówi Paweł Gawroński, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Dziecko najczęściej trafia wtedy do rodziny zastępczej, gdzie czeka na adopcję. Na zmianę swojej decyzji i zatrzymanie dziecka rodzice biologiczni mają sześć tygodni.

W Kaliszu przy Klasztorze Sióstr Nazaretanek działa także Okno Życia, w którym bez żadnych konsekwencji można zostawić niechciane dziecko. Ostatni przypadek zostawienia tam dziecka miał miejsce w 2009 roku.

KK. fot. archiwum


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama