Wrześniowej podróży do Częstochowy ekipa Ryszarda Wieczorka nie wspomina najlepiej. Mimo że przeważała nad gospodarzami, to uległa im 0:1, doznając pierwszej w tym sezonie porażki. Największe problemy kaliszanie mieli wtedy z oswojeniem się ze sztuczną nawierzchnią, na której przyjmuje gości Skra. To jej spory handicap, co widać po wynikach. 22 z 34 punktów zdobyła grając jako gospodarz. W delegacjach ma gorszy bilans i w tym można upatrywać szans KKS-u na udany rewanż.
Kaliszanie mają za sobą znakomity występ w Stargardzie, gdzie pokonali Błękitnych 4:0. Do sobotniego pojedynku ze Skrą przystąpią więc w dobrych nastrojach. Będzie to ich pierwsze tegoroczne starcie na stadionie przy Łódzkiej. Ważne w kontekście walki o czołową "szóstkę". Ich najbliższy przeciwnik jest w tej chwili piąty. Plasuje się zatem oczko wyżej, mając cztery punkty przewagi nad zespołem znad Prosny.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:00. Transmisję będzie można obejrzeć w Telewizji Kalisz (140 lub 232 kanał w Multimedia Polska), a także na platformie TVCOM.pl. "Wirtualny" bilet na mecz kosztuje 15 złotych. - Brak przychodu ze sprzedaży biletów oraz karnetów oznacza dla klubów piłkarskich utratę istotnego wsparcia budżetowego. Nie inaczej jest w przypadku naszego klubu. Dlatego każdy, kto zdecyduje się na zakup transmisji, dołoży także cegiełkę do rozwoju klubu - zachęca Michał Zakosztowicz, rzecznik prasowy KKS-u.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze