Do zdarzenia miało dojść wczesnym popołudniem w ubiegły czwartek (19.02) w jednym z kaliskich supermarketów. W sklepie pojawiła się 35 – 40 letnia kobieta z dwójką synów, jeden z nich miał około 13 lat, drugi 4, może 5 lat. Rodzina od razu zwróciła uwagę kasjerek, bo zachowywała się bardzo głośno. To w jaki sposób matka próbowała uspokoić młodszego syna wprawiło świadków w osłupienie. – Dziecko zostało publicznie szarpane, popychane, bite przez swoją matkę. Kobieta uderzyła go w twarz, następnie złapała i rzuciła nim o podłogę na oczach wielu osób. To był koszmar! – pisze do naszej redakcji jedna z kasjerek sklepu, która chce zachować anonimowość.
- To dziecko panicznie boi się matki. Uciekł do mnie, płakał żeby go nie oddać mamie. Krzyczał głośno, że nie chce do babci i tej pijaczki (red. matki). (…) Matka się tym w ogóle nie przejmowała, dalej kontynuowała swoje zakupy, spakowała się i wyszła. Ja uspakajałam chłopca. – opisuje jedna z kasjerek.
Chłopcem zajęła się kasjerka i pracownica ochrony sklepu. Po kilkunastu minutach matka wróciła do sklepu i grożąc wezwaniem policji zabrała dziecko ze sobą. Nikt nie powiadomił o zajściu policji, ale całe zdarzenie zostało uwiecznione na monitoringu sklepu. Naszą informatorkę zbulwersowało zachowanie matki, ale też bierna postawa pozostałych klientów. - Serce mi pęka! Proszę pomóżcie mi coś z tym zrobić. Tej sytuacji przez 15 minut przyglądało się dużo gapiów, nikt nie zareagował. – dodaje kasjerka.
Kierownictwo sklepu nie chciało udostępnić nagrania z monitoringu. O ten zapis ma natomiast wystąpić policja, którą poinformowaliśmy o otrzymanym opisie tego zdarzenia. Funkcjonariusze przypominają, że w takich sytuacjach wezwanie policji jest koniecznością. – To jest nasz obowiązek nawet moralny. Jeśli mamy jakiekolwiek podejrzenie, że dziecku może dziać się krzywda, zawsze trzeba powiadomić odpowiednie służby – twierdzi Anna Jaworska – Wojnicz z kaliskiej policji. Funkcjonariusze apelują o większą wrażliwość społeczną, szczególnie, że właśnie rozpoczął się Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw.
Funkcjonariusze mają się zająć tą sprawą. Nagranie wideo ze sklepowego monitoringu pomoże im w identyfikacji kobiety, dzięki temu policja sprawdzi, czy dziecku nie dzieje się teraz krzywda.
MS. fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze