Publicznie szarpała, uderzyła w twarz i rzuciła o podłogę 4- letnim synem. Do aktu przemocy, według świadków, miało dojść w jednym z kaliskich supermarketów. Panicznie wystraszonym chłopcem zaopiekowali się pracownicy sklepu, bo żaden z klientów nie zareagował. Policja będzie ustalać personalia matki, bo w chwili zdarzenia nikt nie wezwał funkcjonariuszy.