Mundurowi wspólnie z pracownikami Sanepidy wkroczyli do sklepu 27 lutego, w ramach wielkopolskich działań sprawdzających punkty handlujące dopalaczami. - W trakcie kontroli pomieszczeń, pracownicy Sanepidu ujawnili 38 sztuk dopalaczy. Opakowania te zawierały susz, a sprzedawane były jako rozpałka – informuje Artur Kurczaba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. - Zabezpieczonych zostało także 163 już pustych tego typu opakowań. Z kolei w piwnicy, do której wejście znajdowało się w podłodze, policjanci znaleźli pudełko z suszem roślinnym oraz wagę elektroniczną.
Badania testerem wykazały, że znaleziony susz to marihuana. Łącznie zabezpieczono 81 gramów tego narkotyku. W sklepowych pomieszczeniach mundurowi znaleźli ponadto 13 telefonów komórkowych i ładowarki, których pochodzenie teraz sprawdzają. - Nie wykluczone, że były one pozostawiane w zastaw, w zamian za dopalacze. Dwie kobiety pracujące w tym sklepie zostały zatrzymane – dodaje Kurczaba.
MIK, fot. KPP Ostrów Wlkp.
Napisz komentarz
Komentarze