Pranie tapicerek samochodowych – taki pomysł na firmę miała Małgorzata Kuświk, mama dwójki dzieci. - Ciężko mi było znaleźć pracę. Nikt nie chce za bardzo zatrudniać takich osób z małymi dziećmi. Moja mama z mężem prowadzą od lat warsztat samochodowy. Jest zapotrzebowanie na pranie tapicerek samochodowych, dlatego postanowiłam taki biznes otworzyć – mówi Małgorzata Kuświk.
Małgorzata wniosek o dofinansowanie złożyła we wrześniu minionego roku. Jej firma od połowy stycznia obsługuje już pierwszych klientów. Na ten moment będzie musiało jeszcze poczekać 118 bezrobotnych, którzy do połowy lutego złożyli do kaliskiego pośredniaka stosowne dokumenty. Choć wśród wniosków pojawia się coraz więcej pomysłów na firmę działającą mobilnie bądź internetowo, to na przestrzeni lat kierunki działalności się powtarzają. - Jest to tradycyjnie naprawa pojazdów samochodowych, wszelkiego rodzaju mechanika, w tym wulkanizacja, szeroko rozumiany handel, w tym coraz modniejszy handel poprzez Internet. Sporo wniosków dotyczy usług fryzjersko-kosmetycznych, przy czym pojawia się coraz więcej takich mobilnych form ich prowadzenia, czyli świadczenia usług w domu klienta– wyjaśnia Anna Matczak, kierownik referatu instrumentów rynku pracy.
Małgorzata Kuświk (z lewej) zaryzykowała i przy wsparciu posredniaka otworzyła własny biznes. Nie żałuje tej decyzji
Procedura skorzystania z programu wygląda tak: bezrobotny zarejestrowany w urzędzie pracy składa wniosek wraz z mini-biznesplanem. Po miesiącu otrzymuje odpowiedź o przyznaniu albo odmowie przyznania pieniędzy. W ciągu kilku następnych tygodni podpisywana jest umowa między bezrobotnym a urzędem. W tym roku maksymalna wysokość dofinansowania na otworzenie własnej firmy to 18 tysięcy złotych. - Osoba bezrobotna jest zobowiązana prowadzić działalność przez 12 miesięcy. Po tym czasie musi przedstawić stosowne zaświadczenia z ZUS-u i Urzędu Skarbowego. Musi także rozliczyć się z wydatków i dotrzymać terminów określonych w umowie. Jeżeli z tych wszystkich warunków się wywiąże, wtedy te środki są bezzwrotne– tłumaczy Anna Matczak.
Jeżeli się natomiast nie wywiąże, musi oddać pieniądze wraz z odsetkami. W ciągu roku w kaliskim pośredniaku zdarza się kilka takich sytuacji. Choć ryzyko zawsze jest, to jak uważa Małgorzata, warto je podjąć. - Bez pomocy urzędu pracy nie byłabym w stanie rozpocząć działalności gospodarczej. Cieszę się, że podjęłam to wyzwanie – podkreśla kaliszanka.
- Większości bezrobotnych, którzy skorzystali z dofinansowania udaje się utrzymać swoje biznesy - mówi Anna Matczak z Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu
Według danych PUP w Kaliszu, 90% biznesów uruchomionych dzięki temu rodzajowi dofinansowania utrzymało się na rynku i funkcjonuje nadal. Kiedy zostanie ogłoszony kolejny nabór wniosków? – Wszystko zależy od tego, czy znajdą się na to środki w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Zainteresowani powinni śledzić stronę internetową PUP w Kaliszu. W 2014 roku dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej otrzymało 196 bezrobotnych na łączną kwotę 3 916 tysięcy złotych – dodaje Anna Matczak.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze