To był drugi w tym roku mecz KKS-u w rozgrywkach eWinner II ligi, ale pierwszy przed własną publicznością. Kibice, którzy mimo przenikliwego zimna wybrali się na obiekt przy Łódzkiej, nie mogli żałować tej decyzji. Byli bowiem świadkami dobrych zawodów w wykonaniu gospodarzy.
Podopieczni Bogdana Zająca od początku przystąpili do ofensywy. W pierwszych dwóch kwadransach mogli praktycznie zamknąć mecz. Byli jednak nieskuteczni. Z kilku dogodnych okazji wykorzystali tylko dwie. W obu przypadkach listę strzelców podpisywał Michał Borecki, w obu w podobny sposób – płaskimi uderzeniami z pierwszej piłki. W 11. minucie tak właśnie sfinalizował dogranie Adriana Łuszkiewicza, a sześć minut później asystował mu Jakub Głaz, przy wydatnym udziale Nestora Gordillo, który umiejętnie przepuścił futbolówkę.
Worek z golami miejscowi mogli rozwiązać już w 6. minucie, ale przy trafieniu Piotra Giela arbiter dopatrzył się spalonego. Dwie minuty później aktywny na prawej flance Bartłomiej Putno wyłożył piłkę Nestorowi Gordillo, jednak Hiszpan uderzył wysoko ponad poprzeczką. Potem dwóch dogodnych okazji nie wykorzystał Giel.
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy przyjezdni nieco częściej gościli pod polem karnym kaliszan. W 32. minucie mogli zdobyć efektownego gola, ale piłka po strzale z przewrotki w wykonaniu Dawida Retlewskiego odbiła się od słupka, a następnie została wyekspediowana przez jednego z defensorów. W drugiej połowie drużyna znad Prosny nie forsowała tempa, szczelnie broniła dostępu do swojej bramki, a kolejne okazje stwarzała głównie po kontratakach. W 84. minucie hat-tricka powinien skompletować Borecki, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Raduni Kacprem Czajkowskim. Z kolei w 88. minucie golkiper gości z trudem obronił uderzenie Mateusza Wysokińskiego. W tym czasie kaliszanie grali z przewagą jednego zawodnika, bo w 65. minucie drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczył prawoskrzydłowy Raduni, Jan Kopania.
Dzięki niedzielnej wygranej KKS przesunął się w tabeli eWinner II ligi na 13. miejsce. Do lokat barażowych traci sześć oczek. Kolejne spotkanie podopieczni trener Zająca rozegrają 14 marca w Puławach.
***
KKS Kalisz – Radunia Stężyca 2:0 (2:0)
Michał Borecki 11, 17
Żółte kartki: Putno, Gordillo (KKS) oraz Szur, Kopania, Szuprytowski (Radunia)
Czerwona kartka: Jan Kopania (Radunia, 65. min, druga żółta)
Sędziowali: Robert Marciniak (Kraków) oraz Marcin Ciepły i Jakub Jankowski
KKS: Górski – Głaz (78 Zawistowski), Gawlik, Stolc, Staszak – Putno (83 Wysokiński), Borecki, Łuszkiewicz, Gordillo (78 Kaszuba), Kamiński (60 Koczy) – Giel (78 Majewski)
Radunia: Czajkowski – Orłowski, Szur, Baszłaj (90 Potrac), Murawski – Kopania, Stępień (46 Deja), Łuczak (79 Rajski), Szuprytowski, Miller (46 Nowicki) – Retlewski
Napisz komentarz
Komentarze