Według badań Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor zmianę zachowania konsumentów widać już m.in. w zarządzaniu żywnością. Choć jeszcze nie oszczędzamy, coraz rozsądniej podchodzimy do jej kupowania.
37 zł – tyle średnio kosztuje marnowane przez Polaków jedzenie. 26 proc. respondentów odpowiedziało, że produkty wyrzucane do kosza kosztują ich miesięcznie mniej niż 100 zł. Jak zauważa jednak cytowany w informacji prasowej Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, jeszcze w ubiegłym roku było tych odpowiedzi znacznie więcej, bo aż 38 proc.
– Podobnie jest w przypadku osób twierdzących, że w ogóle nie marnują produktów spożywczych. W 2021 można było spotkać się z tym w nieco ponad połowie (52 proc.) polskich domów, natomiast teraz jest tak już w 65 proc. przypadków. To doskonale obrazuje, jak bardzo pogorszyła się sytuacja finansowa w polskich gospodarstwach domowych. I o ile efekt jest z pewnością pozytywny – bo na takim oszczędzaniu skorzystamy zarówno my, jak i planeta – to główna przyczyna tej zmiany nie napawa optymizmem – wyjaśnia.
Dlaczego marnujemy?
52 proc. ankietowanych wskazuje, że główną przyczyną marnowania pożywienia jest po prostu zapominanie o nim.
23 proc. respondentów ma problem z kupowaniem zbyt dużych zapasów żywności.
13 proc. badanych upatruje przyczyny marnowania żywności w robieniu spontanicznych zakupów bez przygotowania listy niezbędnych produktów.
Optymizmem napawa natomiast deklaracja aż:
58 proc. uczestników badania, że artykuły spożywcze kupują w sposób przemyślany. Tylko
39 proc. wybrało odpowiedź „różnie”.
– Niewyrzucanie jedzenia nabrało w ostatnich latach nowego znaczenia, a Polacy nie kierują się już wyłącznie pobudkami proekologicznymi. Już niemal 60 proc. pytanych oszczędza pieniądze, robiąc zakupy spożywcze w sposób przemyślany, bo w dobie kryzysu racjonalne gospodarowanie zasobami stało się ratunkiem dla domowego budżet – ocenia Sławomir Grzelczak.
I dodaje: – Tym bardziej że prawie 2,7 mln osób ma dodatkowo niespłacone rachunki i raty kredytów widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK. Ponad 213,6 tys. z nich ma do zwrotu od 500 do 1000 zł, a prawie 284,4 tys. osób od 1000 do 2000 zł. Dlatego rozważne podejście do zakupów mogłoby też pomóc pozbyć się łatki niesolidnego dłużnika. Miejmy jednak nadzieję, że gdy inflacja wyhamuje i gospodarka wróci do normy, nasze nawyki zakupowe pozostaną takie same, a oszczędzanie nie tylko żywności stanie się czymś naturalnym.
Napisz komentarz
Komentarze