W tym momencie Wielkopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych wprowadza zmiany do raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Korektę dokumentu zleciła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Urząd Marszałkowski czeka również na zatwierdzenie planów gospodarowania wodami. Wtedy przystąpi do negocjacji o wpisanie inwestycji do programu terytorialnego.
- Wcześniejszy wpis w ramach kontraktu terytorialnego został usunięty w ramach negocjacji ze stroną rządową. Koszt szacunkowy według studium wykonalności to około 933 miliony złotych i one muszą być negocjowane ze strona rządową. W inny sposób nie możemy tego finansować. Dotychczas brak jest szczegółowych rozporządzeń dotyczących krajowych programów operacyjnych wspierających gospodarkę wodną – powiedział na środowej konferencji prasowej Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Od 2001 roku, czyli momentu kiedy odbyło się pierwsze spotkanie w sprawie zbiornika Wielowieś Klasztorna, wykupiono 1046 hektarów gruntów w tym 29 zabudowanych gospodarstw rolnych leżących w czaszy. Zostały jeszcze 33 gospodarstwa czyli około 500 hektarów. Były kupowane też gospodarstwa, które nie w całości leżały w czaszy, tak by ich właściciele mogli gospodarować na nowych gruntach stanowiących całość. W przyszłości negocjacje z osobami, które jeszcze nie sprzedały terenów, na których powstanie zbiornik będzie prowadzić wojewoda. Do tej pory na przygotowania pod inwestycję wydano już ponad 94 miliony, z rezerwy celowej 32 615, z programu Odra 2006 ponad 38 milionów, z budżetu województwa 23, 5 miliona i 2 tysiące z pieniędzy wojewody. W najbliższych tygodniach w sprawie zbiornika Krzysztof Grabowski spotka się ze Stanisławem Gawłowskim, wiceministrem środowiska, który zajmuje sprawami wodnymi.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze