W ostatnich dwóch meczach kaliski zespół zainkasował sześć punktów, a w sumie ma ich na koncie 15. Z bilansem pięciu zwycięstw i czterech porażek zajmuje obecnie w tabeli TAURON Ligi czwarte miejsce. Obiecująca pierwsza runda w wykonaniu kaliszanek pozwala z optymizmem spoglądać na dalszą część sezonu.
– Nie zamierzamy się zatrzymywać, chcemy kolejnych punktów i kolejnych zwycięstw. Zależy nam na tym, żeby prezentować dobrą siatkówkę, bo wtedy my czerpiemy satysfakcję i cieszymy się grą, a kibice mają radość z naszych występów – podkreśla Izabela Lemańczyk, libero i zarazem kapitan Energa MKS Kalisz.
Do rywalizacji o stawkę zespół znad Prosny wróci po Nowym Roku, ale na dłuższy odpoczynek liczyć nie może. Jeszcze w przedświąteczny piątek podopieczne Marcina Widery rozgrywały ligowy pojedynek we Wrocławiu, a już w tym tygodniu, po krótkiej świątecznej przerwie, rozpoczną przygotowania do kolejnych starć.
– Ta chwila odpoczynku na pewno się przyda, bo dużo się dzieje w ostatnim czasie. Wszak gramy kolejka za kolejką, co kilka dni i ten sezon naprawdę szybko się rozwija. Tego czasu na odpoczynek nie mamy za dużo, bo to w zasadzie tylko okres świąteczny, a już 3 stycznia mamy mecz. Do pracy wracamy bezpośrednio po Świętach Bożego Narodzenia. To, czego sobie życzymy, to na pewno zdrowia i skuteczności w naszym działaniu – wskazuje trener kaliszanek, Marcin Widera.
3 stycznia jego podopieczne zagrają w Łodzi z Grotem Budowlanymi, a stawką tej rywalizacji będzie awans do kolejnej rundy TAURON Pucharu Polski Kobiet. Z kolei 7 stycznia, już w spotkaniu ligowym, ugoszczą w Arenie wicelidera TAURON Ligi, Developres Bella Dolina Rzeszów.
Napisz komentarz
Komentarze