Interesująca sytuacja ma miejsce w miejscowości Biskupice. Koło drogi świętego Michała w polach stoją dwa radiowozy policyjne na sygnałach świetlnych – informował nas czytelnik.
Okazało się, że był to finał pościgu za młodym kierowcą jaguara, który nie chciał poddać się policyjnej kontroli na stacji paliw przy ul. Stanczukowskiego w Kaliszu. Do całej sytuacji doszło około 18:00. Policjanci chcieli wylegitymować kierowcę, ten podjął ucieczkę. W aucie oprócz kierowcy było jeszcze dwóch pasażerów.
Policjanci ruszyli za nim, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych - mówi nam mł. asp. Edyta Marciniak z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Jaguar pędził ulicą Wrocławską, a w Nowych Skalmierzycach postanowił kierować się na Boczków. W Biskupicach Jaguara pokonała polna droga.
W trakcie zatrzymania jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy. Nikomu nic się nie stało. Nie ma osób rannych ani poszkodowanych - informuje kaliska policja.
Jaguarem kierował 20-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Miał dwukrotnie orzeczony zakaz kierowania pojazdami. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Ale policja przebada go również na obecność środków psychoaktywnych.
W samochodzie znaleziono niewielką ilość narkotyków - dodaje mł. asp. Edyta Marciniak.
W aucie oprócz kierowcy byli pasażerowie w wieku 17 i 19 lat - mieszkaniec Kalisza i powiatu kaliskiego. Cała trójka została zatrzymana.
Art. 178b Kodeksu karnego brzmi: kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Napisz komentarz
Komentarze