Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznych dla kierunku położnictwo to duży projekt Akademii Kaliskiej prowadzony w partnerstwie z Pleszewskim Centrum Medycznym. Uczelnia na jego realizację pozyskała ponad 2 mln zł z UE *
Z Centrum korzystają nie tylko studenci Akademii Kaliskiej, ale i osoby, które już pracują w systemie ochrony zdrowia i chciałyby doskonalić swoje umiejętności.
– Jedna z sal jest salą wysokiej wierności – to symulator, który umożliwia odbieranie porodów nie tylko fizjologicznych, ale również związanych z patologią w trakcie porodów. Student i studentka nie uczą się więc na żywej pacjentce, na sali położniczej, ale na symulatorze – dyrektor Centrum, prof. Akademii Kaliskiej dr Wojciech Grzelak.
Wśród kadr, które niebawem wypuści w świat Akademia Kaliska jest Wiktoria, studentka III roku. – To jest niesamowicie ważny zawód, dający poczucie, że robi się coś naprawdę ważnego, bo przyjmujemy na świat nowe życie – mówi nam studentka.
Wiktoria jest spokojna o zatrudnienie, bo położna ma szerokie możliwości znalezienia pracy: w szpitalu, w POZ jako położna środowiskowa, w szkole rodzenia...
- I na każdym etapie zawodowym może podnosić swoje kwalifikacje. Na przykład tutaj mamy Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznych, które jest przeznaczone zarówno dla nas studentów jak i położnych już pracujących w zawodzie. To Centrum jest dla nas ogromnie ważne, bo to czego nie możemy wykonać na praktykach jako studenci, tutaj możemy wiele razy przećwiczyć – mówi nam Wiktoria.
Pani Anita Świątek, położna z 40 letnim doświadczeniem była pod olbrzymim wrażeniem Centrum i tego, w jaki sposób Akademia Kaliska przygotowuje do tego niełatwego zawodu.
Jest imponujące. Jestem zachwycona metodami nauki i szkolenia praktycznego studentek, które w przyszłości będą położnymi praktykującymi z kobietą. Obejrzałyśmy piękne symulacje porodów i różnych powikłań okołoporodowych. Możemy tylko gratulować i zachęcać młode dziewczyny, aby wybierały ten wyjątkowy, piękny zawód – powiedziała nam pani Anita.
Nauka w praktyce, z wykorzystaniem najnowszych, skutecznych metod. Na to zawsze stawiała Akademia Kaliska i to przynosi efekty.
Zainteresowanie kierunkiem jest bardzo duże – przyznaje Marek Przybył, przewodniczący Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położonych w Kaliszu, wykładowca Akademii Kaliskiej. – Mamy studentów z całej Polski, bo z Piły, Poznania, Sieradza, Konina, a nawet ze Szczecina i z zagranicy, bo studiowały u nas dwie panie położne z Niemiec.
Zawód położnej przez lata się zmieniał. Ale zawsze był i jest potrzebny. A średnia wieku położnych wskazuje, że młode adeptki tego zawodu są oczekiwane na rynku pracy.
– Jestem lekarzem pediatrą, prowadziłem oddział noworodkowy i pamiętam izby porodowe, gdzie to położne odpowiadały za porody, nie było ginekologów. Potem zaczęło się to zmieniać – wspomina prof. Andrzej Wojtyła. – My utrzymaliśmy kształcenie położnych, bo w Kaliszu i całej aglomeracji kalisko-ostrowskiej były ich niedobory. Inne uczelnie zrezygnowały z tego, bo kilka lat temu nie było takiego zapotrzebowania, ale nikt nie sporządził prognoz na przyszłość. My zrobiliśmy rzetelne prognozy i wyszło nam, że trzeba kształcić położne, ponieważ średni wiek położnej pięć lat temu wynosił 56 lat. I dobrze się stało, bo w tej chwili niedoborów w naszym regionie nie ma, a jeszcze kształcimy położne z całej Polski, bo inne uczelnie tego nie robią.
*Projekt realizowany w ramach programu POWER, Oś priorytetowa: V. Wsparcie dla obszaru zdrowia, Działanie: 5.3 Wysoka jakość kształcenia na kierunkach medycznych. Numer projektu POWR.05.03.00-00-0005/19. Dofinansowanie projektu z UE wynosi 2 184 344,38 PLN.
Napisz komentarz
Komentarze