To był popisowy występ kaliskiej drużyny. Miejscowe dominowały nad przeciwniczkami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wygrały zasłużenie. W żadnym z trzech setów nie pozwoliły wrocławiankom na zdobycie więcej niż 20 punktów. Premierową partię gospodynie zakończyły serią trzech oczek, zwyciężając 25:19. W drugiej odsłonie, przy serwisie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, szybko odskoczyły na 10:2, a następnie kontrolowały grę, między innymi dzięki skutecznej na środku Karolinie Fedorek (zgromadziła w sumie 17 pkt), deklasując przyjezdne do 14. Z kolei po wyrównanym początku trzeciego seta znów kluczowa okazała się zagrywka. Gdy z pola serwisowego dość długo nie schodziła Alicja Grabka, jej zespół osiągnął w tym czasie pięciopunktową przewagę (12:7), którą utrzymał do końca rywalizacji, pewnie zgarniając pełną pulę.
– Muszę pochwalić cały zespół, bo to był naprawdę bardzo równy mecz. Każda z nas, która pojawiła się na parkiecie, zagrała dobre spotkanie. Nie miałyśmy słabych punktów, każdy element funkcjonował jak należy. Stąd ten wynik – oceniła libero Izabela Lemańczyk, wybrana MVP.
Kaliszanki wygrały w piątek drugi z rzędu mecz i zarazem dziesiąty w sezonie. Na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej TAURON Ligi mają na koncie 29 punktów i zajmują w tabeli piąte miejsce. Kolejne spotkanie rozegrają 25 marca w Rzeszowie.
***
Energa MKS Kalisz – #VolleyWrocław 3:0 (25:19, 25:14, 25:20)
Energa MKS: Drużkowska 12, Rasińska 15, Kuligowska 5, Efimienko-Młotkowska 5, Grabka 4, Fedorek 17 oraz Lemańczyk (l), Wawrzyniak, Bartkowska, Cygan
#VolleyWrocław: Szczurowska 16, Bidias 10, Pacak 4, Muhlsteinova 3, Witowska 5, Cembrzyńska 2 oraz Saad (l), Chorąża, Szady, Stancelewska
MVP: Izabela Lemańczyk (Energa MKS)
Napisz komentarz
Komentarze