Największym krytykiem prezydenta i tego, co wydarzyło się w Kaliszu w ubiegłym roku był Dariusz Grodziński z Platformy Obywatelskiej.
Od lat same podwyżki, sama drożyzna, jak nie rządowa, to drożyzna miejska... - wymieniał radny PO.
Radny krytykował miejskie inwestycje za ich jakość i opóźnienia, miejską zieleń, to, że prezydent zleca badania opinii publicznej, słowem prawie wszystko, co się w mieście dzieje.
Przyjdzie też czas, że z każdego tego działania będzie pan rozliczony, bo w życiu nie da się uniknąć konsekwencji, nawet jak panu tak się politycznie wydaje. Wstrzymamy się od głosu przy zatwierdzeniu sprawozdania finansowego, skoro RIO twierdzi, że sporządzono go poprawnie pod względem formalno prawnym, nie będziemy z tym dyskutować, chociaż też mamy swoje uwagi. Natomiast stanowczo w głosowaniu wyrazimy wotum nieufności wobec pana rządów i pana koalicjanta z PiS, nie udzielimy także absolutorium - mówił Dariusz Grodziński.
Tradycją lokalnej polityki i częstym elementem debat radnych jest taki scenariusz sesji, że z ripostą radnemu Grodzińskiemu przychodzi zazwyczaj radny Artur Kijewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Przekaz partyjny pan dostaje chyba smsem z centrali: rozliczanie. A ja mam takie pytanie do pana, czy pan sobie przypomina, jak państwo przegraliście wybory czy ktoś mówił np. o rozliczeniu państwa za Ciepło Kaliskie? Bo nie mogę sobie przypomnieć jak to było z tym rozliczeniem. Już nie mówię o tym nieszczęsnym MOK-u, po prostu jakby życie pana samo skarciło, ale nie przypominam sobie, żeby za Ciepło Kaliskie ktoś tam kogoś rozliczał - stwierdził Artur Kijewski.
Przeciwko absolutorium dla prezydenta Kinastowskiego był też dwuosobowy klub Lewicy i Polska 2050. Radna Oliwiecka zarzuca prezydentowi, że realizuje on tylko swoje projekty, a pomysły radnych opozycji ignoruje.
W swojej kampanii mówił pan, że będzie pan prezydentem wszystkich kaliszan, niestety tak nie jest. Jako radni, którzy reprezentują określoną grupę mieszkańców wyciągamy rękę, zgłaszamy propozycje, ale zderzamy się ze ścianą - uważa Barbara Oliwiecka.
Prezydent podsumował swoją pracę za ostatni rok i przedstawił pozytywną opinię finansowej kondycji miasta wystawioną przez Regionalną Izbę Obrachunkową.
My nie pracujemy sami, pracujemy całym zespołem i to wotum zaufania będzie nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich urzędników, którzy tutaj na co dzień pracują i są dla nas ogromnym wsparciem. Szanowni państwo, też nie jest tak, że się wszystko udaje, że ludzie nie robią błędów, bo wszędzie gdzie jest człowiek, może być słabszy dzień.
My o tych błędach nie będziemy dzisiaj mówić, bo od tego są państwo i takie jest wilcze prawo opozycji, żeby nam te błędy wytykać. Ale szanowni państwo, naprawdę trudno jest udawać, że w Kaliszu się nic nie dzieje, trudno jest udawać, że się nic nie dzieje i że te zmiany, które wprowadzamy idą w złym kierunku. I trudno jest udawać, że te zmiany nie mają aprobaty mieszkańców. Możemy zaraz po sesji wyjść przed ratusz, porozmawiamy sobie z mieszkańcami - mówił Krystian Kinastowski.
Za wotum zaufania dla prezydenta byli radni z Prawa i Sprawiedliwości, Samorządnego Kalisza i Wszystko dla Kalisza.
Opozycja widzi, że wybudowany jest basen, „ale”, mamy piękne Planty, znowu pojawia się „ale”, trwa rewitalizacja rynku, „ale”, bezpłatna komunikacja, „ale”. Szanowni państwo i tak to „ale” można do wszelkiego dobra, które dzieje się na świecie, dopowiadać. Bo my to dobro dostrzegamy, albo tego dobra nie chcemy dostrzec. A fakt jest taki, że Kalisz z dnia na dzień pięknieje i staje się jeszcze bardziej przyjazny - wskazywała Karolina Sadowska, radna Samorządnego Kalisza.
To ostatnia sesja absolutoryjna tej kadencji i ostatnia tak ważna przed wyborami parlamentarnymi i samorządowymi. Zbliżające się wybory są prawdziwym powodem, że dyskusja była tak długa i gorąca, bo część radnych już przygotowuje się do kampanii wyborczej – oceniał prezydent.
Ja oczywiście wszystkim osobom, które mają takie ambicje, życzę powodzenia i sukcesu, natomiast bardzo bym prosił, żebyśmy tej wielkiej polityki tutaj nie wprowadzali, bo to jest zupełnie bezsensu. Szanowni państwo, 90 procent tej dyskusji, która tutaj dzisiaj się odbyła, była bezcelowa.
Tylko się wszyscy zmęczyliśmy, jest gorąco, nawet nie wiem, ile osób to ogląda. Do kogo wy mówicie? Do siebie? Szarpiecie się tu nawzajem, bo jeden jest z Hołowni, drugi jest z Platformy, no i oczywiście PiS zawsze musi się też odezwać, pan radny Kijewski, też zawsze lubi tutaj zabłysnąć jak brzytwa. Ja uważam, że to jest bezsensu, natomiast macie państwo do tego prawo, my będziemy cierpliwie siedzieć i tych rzeczy wysłuchiwać - skwitował prezydent.
Ostatecznie absolutorium udzieliło prezydentowi 13 radnych. 9 było przeciw. Radny Marcin Małecki (PO) nie oddał głosu.
Wotum zaufania udzieliło prezydentowi 13 radny. 10 było przeciwnych.
Napisz komentarz
Komentarze