Przed tygodniem kaliski zespół wygrał we Wrocławiu 32:29. W rewanżu, który odbył się w środę w Arenie, też był lepszy od 15-krotnego mistrza Polski. Tym razem podopieczni Pawła Nocha pokonali rywali 26:24. To ich piąte z rzędu zwycięstwo. Tego lata są niepokonani.
– Każde zwycięstwo cieszy, aczkolwiek dziś męczyliśmy się w ofensywie. Od początku brakowało skuteczności przy rzutach z drugiej linii, co nie pozwalało nam kontrolować tego spotkania. Mimo to Śląsk był dla nas bardzo dobrym sparingpartnerem, bo dużo współpracuje z obrotowym, a w naszej obronie bywa z tym różnie, więc nad tym elementem mogliśmy popracować i dalej będziemy to czynić. Mamy kolejny cenny materiał do analizy – ocenił trener Noch.
Choć obie drużyny dzieli różnica klas (Energa MKS gra w ORLEN Superlidze, zaś Śląsk szykuje się do występów w Lidze Centralnej), to środowy sparing był dość wyrównany, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Przed przerwą zdołali oni odskoczyć przeciwnikom na trzy bramki (9:6), ale na półmetku był remis (11:11). Dopiero w końcówce rywalizacji miejscowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, głównie po skutecznych próbach Matiji Starcevicia i Gracjana Wróbla (obaj rzucili po sześć goli).
– Brakowało nam trochę jakości w grze. Być może wynikało to z cyklu treningowego, w jakim obecnie jesteśmy. To w zasadzie czwarty tydzień okresu przygotowawczego, czujemy już trochę zmęczenia. Wydaje mi się, że po tych czterech spotkaniach, w których pokazaliśmy dobrą ofensywę, taki słabszy mecz w tym elemencie był nam potrzebny, żebyśmy ostudzili nastroje. Dobrze, że to był tylko sparing, a nie mecz ligowy – podkreśla lewoskrzydłowy Energa MKS, Miłosz Bekisz.
Kolejnym sparingpartnerem kaliskiej drużyny będzie superligowa Gwardia Opole. Z tym zespołem ekipa znad Prosny zmierzy się w najbliższy piątek na parkiecie rywala. Potem szczypiorniści z Kalisza sprawdzą swoją formę podczas turnieju Szczypiorno Cup, który odbędzie się w dniach 18-20 sierpnia w Arenie.
***
Energa MKS Kalisz – Śląsk Wrocław 26:24 (11:11)
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Starcević 6, Wróbel 6, Góralski 5, Bekisz 4, Karlas 1, Karpiński 1, Krępa 1, Kus 1, Nejdl 1, Biernacki, Kowalczyk, K. Pilitowski, M. Pilitowski
Napisz komentarz
Komentarze