To będzie wyjątkowy sezon, bo jak dotąd Kalisz nie miał zespołu piłkarek ręcznych w najwyższej klasie rozgrywkowej. Historycznego wyczynu dokonała drużyna AWS Energa Szczypiorno Kalisz, która za nieco ponad tydzień rozpocznie rywalizację w ORLEN Superlidze Kobiet.
– Za nami ciężki i pracowity okres. By móc rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej, trzeba być przygotowanym od A do Z. Dlatego też pracowaliśmy sumiennie nad wszystkimi elementami handballowego rzemiosła. Tę pracę trochę utrudniały nam problemy zdrowotne, ale jesteśmy już praktycznie w komplecie i teraz szlifujemy to, nad czym do tej pory się skupialiśmy – mówi trener Łukasz Kobusiński.
Drogę od drugiej ligi do elity kaliski zespół pokonał w zaledwie dwa lata. Kolejne awanse świętowały cztery zawodniczki z obecnej kadry drużyny. Jedną z nich jest lewoskrzydłowa Katarzyna Pilitowska, która niezmiennie od utworzenia sekcji pełni rolę kapitana.
– Niedawno odpowiadałam na pytanie, jakie to uczucie grać o awans do superligi. Dziś na szczęście mogę już mówić, jakie to uczucie być w tej superlidze. Dla mnie to fantastyczna sprawa, zwłaszcza że wracam do najwyższej klasy rozgrywkowej po kilku dobrych latach. Myślę, że będzie to bardzo fajny czas dla naszego zespołu. Przepracowałyśmy okres przygotowawczy na tyle, na ile miałyśmy sił i możliwości. Nie obyło się wprawdzie bez drobnych urazów i może w stu procentach nasz plan nie został zrealizowany, bo musiałyśmy zrezygnować z udziału w jednym turnieju, ale myślę, że te ostatnie tygodnie dały nam dużo odpowiedzi. Czas pokaże, jak zaprezentujemy się na superligowych parkietach. Na pewno damy z siebie jak najwięcej – zapewnia Katarzyna Pilitowska.
Trener Kobusiński ma do dyspozycji sześć nowych szczypiornistek. Drużynę znad Prosny wzmocniły obrotowa Martyna Borysławska, bramkarka Palina Kukharchyk, skrzydłowe Wiktoria Gliwińska i Milena Kaczmarek oraz rozgrywające Oleksandra Zamyshliak i Sylwia Lisewska. Kadra zespołu liczy w sumie szesnaście zawodniczek.
W okresie przygotowawczym beniaminek z Kalisza wziął udział w dwóch towarzyskich turniejach. Zarówno w Nowej Karczmie, jak i w Piotrkowie Trybunalskim miał okazję rywalizować z zespołami, z którymi niebawem spotka się na superligowych parkietach.
– Graliśmy między innymi z zespołem z Koszalina. Uważam, że jesteśmy w stanie z nim powalczyć o punkty. Są też inne ekipy będące w naszym zasięgu, choć zdajemy sobie sprawę, że każdy pojedynek będzie ciężki. Na pewno powalczymy z każdym, a dziewczyny będą zostawiać serce na parkiecie i sprawiać, by nasi kibice byli zadowoleni – przekonuje Łukasz Kobusiński.
W najbliższy czwartek jego podopieczne rozegrają ostatni w tym okresie przygotowawczym sparing. O 17:30 zmierzą się na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce. Premierowy sezon w ORLEN Superlidze Kobiet rozpoczną 9 września od starcia w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrcovią. Natomiast pierwsze domowe spotkanie z udziałem beniaminka zaplanowano na 17 września. Tego dnia kaliszanki podejmą MKS FunFloor Lublin.
Napisz komentarz
Komentarze