Zespół prowadzony przez Łukasza Kobusińskiego jest beniaminkiem w handballowej elicie. Debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej zanotował przed tygodniem w Piotrkowie Trybunalskim. Miejscowa Piotrcovia okazała się lepsza (24:36), ale jeszcze do przerwy był remis 15:15. To pokazuje, że kaliska drużyna jest w stanie rywalizować z czołowymi w kraju ekipami jak równy z równym.
– Cały zespół czuje niedosyt i taką sportową złość po tym pierwszym meczu, bo na pewno nie zasłużyliśmy na taki wynik. Jesteśmy jednak beniaminkiem, nic nie musiałyśmy, tylko mogłyśmy. Mamy za sobą pierwsze przetarcie i czekamy na kolejne spotkania – mówiła po starciu z Piotrcovią kapitan AWS Energa Szczypiorno, Katarzyna Pilitowska.
Za sobą kaliszanki mają pierwszą delegację w ORLEN Superlidze Kobiet, a przed sobą pierwszy domowy mecz. W tę niedzielę w Arenie zmierzą się z trudnym rywalem, jakim będzie aktualny wicemistrz Polski, MKS FunFloor Lublin.
– Czekamy na ten pierwszy mecz w Kaliszu z niecierpliwością. Mamy nadzieję, że hala Kalisz Arena się wypełni kibicami. Każdy mecz z takim przeciwnikiem jest dla nas dobrym sprawdzianem. Osobiście cieszy mnie to, że możemy rywalizować z tak doświadczonym zespołem, z którym będziemy mogły wypróbować różne warianty naszej gry – oznajmia rozgrywająca kaliskiego beniaminka, Daria Miłek.
Niedzielne wydarzenie będzie miało wymiar historyczny, bo po raz pierwszy w Kaliszu rozegrany zostanie mecz najwyższej klasy rozgrywkowej w piłce ręcznej kobiet. Początek pojedynku zaplanowano na godzinę 16:00.
Napisz komentarz
Komentarze