Po trzech rozegranych seriach tylko dwa zespoły nie mają na koncie żadnego punktu. Ten stan zmieni się w sobotę, bo tego dnia dojdzie do bezpośredniego pojedynku zamykających stawkę ekip z Kalisza i Elbląga.
Zespół prowadzony przez Łukasza Kobusińskiego jest beniaminkiem ORLEN Superligi Kobiet i jak na razie płaci frycowe. W ostatnich meczach rywalizował jednak z zeszłorocznymi medalistkami mistrzostw Polski z Lublina i Kobierzyc, więc siłą rzeczy szanse na punkty w tych potyczkach były niewielkie. Zdecydowanie większe nadzieje na premierową zdobycz kaliskie szczypiornistki mogą wiązać z sobotnim domowym starciem z EKS-em Start Elbląg.
– Zmierzyłyśmy się z Elblągiem w okresie przygotowawczym przed sezonem, jednak było to zupełnie inne granie niż teraz i z zupełnie innym nastawieniem podchodzimy do sobotniego spotkania. Przeanalizowałyśmy to, że ilość błędów i strat jest zdecydowanie za wysoka i wpływa bezpośrednio na wyniki naszych spotkań. W związku z tym poświęciłyśmy dużo czasu na treningach na koncentrację oraz minimalizację strat i błędów które się pojawiają – mówi obrotowa AWS Energa Szczypiorno Kalisz, Małgorzata Kisiel-Stężała.
– Liczymy na pierwsze punkty w starciu z EKS-em. Wiemy, że naszym ósmym zawodnikiem będą kibice którzy przyjdą w sobotę do hali Kalisz Arena – dodaje bramkarka Nikola Falińska.
Sobotni mecz w Kalisz Arenie rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety można nabyć na stronie KupBilet.pl lub na godzinę przed spotkaniem w kasie hali na Dobrzecu.
Napisz komentarz
Komentarze