Niedawno pisaliśmy o incydencie z plakatami posła PiS Piotra Kalety. Polityk przyłapał 81-letniego mieszkańca powiatu kaliskiego na niszczeniu jego plakatów wyborczych. Między panami doszło do sprzeczki, w wyniku której poseł – jak relacjonował – został przez 81-latka uderzony drzwiami od samochodu.
Policjanci przedstawili 81-latkowi zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz gróźb karalnych. W odrębnym postępowaniu policjanci będą zajmować się sprawą niszczenia plakatów wyborczych.
To dość skrajny przykład procederu niszczenia czy usuwania politycznych banerów. Często sprawcę trudno ustalić, ale trzeba mieć świadomość, że taki czyn jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu lub grzywny. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, wysokość mandatu w takim przypadku może wynieść do 5 tys. zł.
Z taką sytuacją miał ostatnio do czynienia kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt – kandydat Bezpartyjnych Samorządowców do Sejmu, Jacek Kołata. Jeden z jego banerów na osiedlu Dobrzec został zerwany, a w jego miejscu pojawił się plakat „jedynki” KO, posła Jarosława Urbaniaka.
Sprawa została zgłoszona na policję. Jak się okazało, baner ktoś wyrzucił do pobliskiego kontenera na śmieci.
Zgodnie z moim życzeniem komitet wyborczy Platformy Obywatelskiej zdjął swój baner. Zostałem także przeproszony przez Posła Jarosława Urbaniaka za zaistniałą sytuację, co ładnie o Panu Pośle świadczy. Poseł przeprowadził rozmowę z ludźmi odpowiedzialnymi za wieszanie jego materiałów wyborczych - nikt się nie przyznał. Nie jest tajemnicą, że pomiędzy kaliską a ostrowską Platformą trwa konflikt. Rodzi się więc pytanie: "Czy ktoś nie wyświadczył Jarosław Urbaniak niedźwiedziej przysługi? – komentuje sprawę Jacek Kołata.
Zdarzają się też sytuacje, że banery – zgodnie z prawem – usuwają właściciele nieruchomości. Tak było np. na ogrodzeniu posesji znajdującej się na rogu Warszawskiej i Moniuszki. Różne komitety wyborcze powiesiły tam banery bez zapytania o zgodę właścicielki. Kobieta je zatem poodcinała.
Napisz komentarz
Komentarze