Zbigniew Sosnowski wyznaczył sobie trasę od Pomorza do Wrocławia. Codziennie pokonuje konno kilkadziesiąt kilometrów, jest właśnie w okolicach Poznania. Mieszkańcy na facebookowych grupach organizują się, by przywitać kawalerzystę i oferują mu bezpłatny nocleg.
Szukamy noclegu dla Pana Zbyszka oraz Kobiego (pięknego siwego konia). W dniu 1 listopada w okolicach wyżej Kiekrz, Tarnowa Podgórnego, Czerwonaka. Pan Zbyszek zmierza w kierunku Wrocławia. Codziennie pokonuje około 25-35 km. – informuje na jednej z takich grup pani Marta.
Ułan po drodze rozmawia z ludźmi, już swoim umundurowaniem i sposobem na pokonywanie drogi przyciąga uwagę, opowiada o historii polskich ułanów, prowadzi misję promocji polskiej historii i patriotyzmu.
Pan Zbigniew Sosnowski należy do grupy rekonstruktorów 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich. Pułk ten wsławił się brawurową, ostatnią w historii w takiej skali szarżą na wojska niemieckie, którą przeprowadzono w kampanii wrześniowej po bitwie nad Bzurą. Ułani szarża pod Wólką Węglową, ponosząc duże straty, przedarli się przez ogień niemieckich karabinów maszynowych, by bronić Warszawy przed nacierającymi siłami wroga.
Napisz komentarz
Komentarze