Zaczęło się od kontroli drogowej, którą na al. Wojska Polskiego przeprowadził patrol I Rewiru Dzielnicowych. Mundurowi zatrzymali osobowego fiata, za kierownicą którego siedział 40-latek. - W czasie kontroli mieszkaniec gminy Opatówek nie potrafił ukryć swojego zdenerwowania. Podejrzenia policjantów wzbudziła wyraźnie wyczuwalna woń tytoniu w pojeździe – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji. - Podczas kontroli przewożonego bagażu, mundurowi ujawnili dwa worki wypełnione krajanką tytoniową bez polskich znaków skarbowych akcyzy. W sumie w pojeździe zabezpieczono blisko 30 kilogramów nielegalnego towaru.
Dalsze czynności podjęli powiadomieni o tym incydencie policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, którzy przeszukali miejsce zamieszkania 40-latka oraz punkt handlowy prowadzony przez jego żonę. Ujawnili tam kolejne 40 kilogramów tytoniu oraz ponad 2500 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej. - Mężczyzna i kobieta usłyszeli zarzut posiadania wyrobów tytoniowych bez wymaganych znaków akcyzy skarbowej. Za to przestępstwo Kodeks Karny Skarbowy przewiduje karę wysokiej grzywny – dodaje rzeczniczka kaliskiej policji.
Dodatkowo 40-latka odpowie przed sądem za prowadzenie nielegalnej produkcji wyrobów tytoniowych. Jak ustalili policjanci kobieta domowym sposobem wytwarzała papierosy, które później sprzedawała w prowadzonej przez siebie placówce handlowej. Grozi jej teraz nawet do 2 lat więzienia.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze