Teoretycznie media publiczne powinny finansować się z abonamentu i reklam, w praktyce jednak rząd PiS rekompensował TVP straty finansowe z powodu niskiej ściągalności abonamentu. I to co roku wzbudzało wielki sprzeciw opozycji z PO.
Pan prezydent podpisując się pod tą ustawą (przekazującą 2 mld zł TVP- przyp. red.) pokazał swoją drugorzędną, właściwie podrzędną rolę, pokazał kto rządzi w państwie. Wykonuje absolutnie polecenia prezesa Kaczyńskiego. (…) Na wadze mamy życie i zdrowie ludzi chorych na nowotwory, a z drugiej strony podpisuje się lekką ręką taką ustawę - mówiła posłanka Karolina Pawliczak (wówczas Lewica) gdy prezydent Duda w marcu 2020 roku miał podpisać ustawę o przyznaniu 2 mld zł mediom publicznym.
-Niech ta sprawa wróci do Sejmu, żebyśmy mogli przeznaczyć te pieniądze na onkologię - mówi - dziś ta sprawa zależy tylko od prezydenta. – mówił w tym samym czasie poseł Mariusz Witczak z PO.
Dziś nazwisko Pawliczak i Witczak znajdziemy pod poprawkami do budżetu na 2024 rok, w którym czytamy m.in.:
W roku 2024 minister właściwy do spraw budżetu, na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, może przekazać jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowe papiery wartościowe jako rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2024 wpływów z opłat abonamentowych (…) łączna wartość nominalna skarbowych papierów wartościowych, o których mowa w ust. 1, nie może przekroczyć kwoty 1 995 000 tys. zł.
3 miliardy na media publiczne
W drugim przyjętym przez Sejm dokumencie posłowie zgadzają się na przekazanie kolejnego miliarda mediom publicznym na podwyższenie kapitału zakładowego. Łącznie to 2,95 miliarda złotych publicznych pieniędzy na media publiczne. W ustawie jest mowa, że minister może, a nie musi tych pieniędzy przekazywać i część polityków obecnej koalicji rządowej już zapowiada, że tak się wcale nie musi wydawać. Jednak ci, co głosowali ZA dopuszczają taką możliwość.
Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że na onkologię i tak będą wydatkowane większe środki niż za czasów rządu PiS, a pieniądze na TVP- mimo, że wpisane do ustawy- na razie są wstrzymane.
TVP już nie jest tubą propagandową rządu PiS
Obecna większość sejmowa może tłumaczyć, że TVP nie jest już tubą propagandową rządu PiS, bo zmienił się rząd i władze TVP, ale pacjentom onkologicznym nie robi większej różnicy na jaką telewizję zostaną przeznaczone pieniądze, które mogłyby wesprzeć ich leczenie.
A za przekazaniem blisko 3 mld zł na media publiczne głosowała z naszego okręgu nie tylko Karolina Pawliczak i Mariusz Witczak. Za takim zagospodarowaniem publicznych pieniędzy głosowali też: Barbara Oliwiecka, Andrzej Grzyb, Wiesław Szczepański.
Posłowie PiS z okręgu nr 36 albo nie byli obecni na głosowaniu, albo – jak poseł Kaleta- wstrzymali się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze