Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wspomnienia z II WŚ- nic gorszego nigdy nie przeżyłem ZDJĘCIA

Stanisław w chwili wybuchu wojny miał 13 lat, Józef – 18. Każdego z nich czas ten naznaczył na całe życie. ,,Nic gorszego nigdy nie przeżyłem. Nie życzę nikomu takich wspomnień. Choć minęło tyle lat to wiele rodzin nadal się nie podniosło’’ – powiedział Józef Zubel. Jak wspomina ostatni dzień wojny? Co wryło mu się w pamięć z tych tragicznych lat? 
Wspomnienia z II WŚ- nic gorszego nigdy nie przeżyłem ZDJĘCIA

Józef Zubel doskonale pamięta ósmy dzień maja 1945 roku. Ze swojej rodzinnej miejscowości – Rajska wybrał się wtedy piechotą do Kalisza. Już idąc widział na ulicach grupki ludzi, którzy powtarzali jedno: wojna się skończyła, Niemcy skapitulowali.   - Idąc przez Opatówek widziałem defiladę. W Kaliszu to co parę metrów była jakaś grupka ludzi, świętowali, jacyś grajkowie się znaleźli, grali i tańczyli jednocześnie. Młodzi ludzie tańczyli! Okropna radość była – wspomina.

Radość, bo ostatnie lata dla wszystkich były koszmarem. Strach, przesiedlenia, ukrywanie się, głód – to była codzienność. Na porządku dziennym było wywożenie Polaków na przymusowe roboty. Jak wielu z nich już do domów i rodzin nie wróciło?  - Wywożenie zaczęło się od inteligencji. Tutaj w Rajsku to ksiądz był bodajże pierwszym i kierownik szkoły, ich prawdopodobnie już wczesnym rankiem zabrali i koniec. Ślad po nich zaginął – opowiada Józef Zubel, dodając, ze sam cudem uniknął takiego losu.

- Po tym jak nas wysiedlili to taką selekcję robili. Babcię naszą z dziećmi na Moczalec, a mnie do Niemiec. ,,Jutro w walizką staw się w Kaliszu’’ – powiedział mi żandarm. O której godzinie się zapytałem. Zorientował się, że ja go biorę pod włos, tak się pod nosem uśmiechnął. O 11 mówi. I ja tego nie powiedziałem, ale sobie pomyślałem: już ty mnie będziesz widział!

Do końca wojny, jak tysiące innych, młody Józef ukrywał się u rodziny, znajomych, sąsiadów. przyznaje, że nie raz chodził głodny. - Dwa dni nie jadłem wtedy sąsiadka mnie zawołała i mówi: jedz. A ja nie chciałem. Wiedziałem, że jak zjem, to oni będą mieć mniej. Ale zacząłem jeść. I tak jadłem i jadłem pamiętam i coraz bardziej głodny byłem. Na koniec to chciałem nawet miskę zjeść!

Przymusowych robót nie uniknął dziadek Tomasza Tylczyńskiego. Jak 14-latek Stanisław Tylczyński trafił do Niemiec. Na przymusowych robotach spędził trzy lata. Swoje wspomnienia Stanisław Tylczyński po latach spisał. Teraz jego wnuk chce zadbać o to, by pamięć o tym co przeżył jego dziadek nie zaginęła. - Będę chciał je udokumentować i udostępniać jak największej liczbie osób, żeby jak najwięcej ludzi się o tym dowiedziało, zwłaszcza młodzi, bo młode pokolenie powinno i musi wiedzieć co działo się podczas II wojny światowej – mówi Tomek.

A żeby wiedzieć trzeba słuchać. Posłuchajmy co mają do powiedzenia nasi dziadkowie. Żaden podręcznik nie powie o wojnie tyle ile oni. Poruszającą historię Stanisława Tylczyńskiego opisujemy dokładnie TUTAJ.

Katarzyna Krzywda, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama