Krystian Kinastowski na ostatnie w tej kampanii spotkanie z dziennikarzami przyszedł z „biletem do lepszego Kalisza”, czyli symbolem kampanii wyborczej i wygranej w 2018 roku. Przyniósł go, by rozliczyć się z poprzednimi obietnicami.
Chcieliśmy tutaj dzisiaj przed Państwem stanąć i pokazać, że wszystko to, co było obiecane na tym bilecie, zostało wprowadzone. To jest najlepszy dowód na to, że to o czym my mówimy, te X Filarów Rozwoju Kalisza, to nie są bajki, to nie są słowa, gruszki na wierzbie, to są konkrety, które zobowiązujemy się zrobić – zapewnia Kinastowski.
Prezydent Kinastowski ze spełnionych obietnic wyborczy wymienia m.in. wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej i zapowiada jej utrzymanie w kolejnej kadencji.
Zapewniam, że bezpłatna komunikacja będzie obowiązywała również w kolejnych latach. To niełatwe zadanie, ale wiem jak to zrobić – mówi Kinastowski.
Na „wyborczym bilecie” z 2018 roku jest napisane, że dzięki bezpłatnej komunikacji przeciętna kaliska rodzina zaoszczędzi około 4000 zł rocznie. Z obliczeń KLA wynika, że korzyść dla mieszkańców jest jeszcze wyższa, bo to około 5 tys. zł rocznie w kieszeniach kaliszan, a spółka w ubiegłym roku przekroczyła milion przejazdów.
Wśród sukcesów i spełnionych obietnic Kinastowski wylicza też rewitalizację Głównego Rynku i ulic sąsiadujących. A nową kadencję Kinastowski chce rozpocząć hasłem Kalisz – Przyspieszenie.
- Tym przyspieszeniem ma być m.in. Geotermia Kaliska, pozyskaliśmy pieniądze na dokonanie pierwszego odwiertu badawczo- rozpoznawczego. A poza tym budowa Filharmonii Kaliskiej, budowa 400 nowych mieszkań, dalszy remont i budowę dróg, otwarcie sklepu społecznego, Kaliski Fundusz Interwencyjny czy rewitalizacja Nowego Rynku – wylicza ubiegający się o reelekcję prezydent Kalisza.
Krystian Kinastowski odniósł się też do zarzutów swoich dawnych kolegów ze Stowarzyszenie Samorządny Kalisz. Na konwencji Platformy Obywatelskiej sytuację w mieście ostro i krytycznie ocenił Janusz Pęcherz.
Uczynić Kalisz lepszym, bo na to zasługuje, bo atmosfera obecnie w mieście staje się nie do zniesienia – mówił senator KO Janusz Pęcherz.
Ja bardzo żałuję tych słów pana Janusza Pęcherza, mam wrażenie, że ta taka beznadziejna trochę atmosfera, która panuje w kaliskiej Platformie Obywatelskiej, ona członkom Platformy się udziela i oni rozciągają ją na całe miasto – ocenił Krystian Kinastowski.
Kinastowskiego kilka dni temu w swoim oświadczeniu skrytykował także Andrzej Rogowski, były prezes stowarzyszenia Samorządnego Kalisza, który od kilku lat nie udzielał się publicznie. Do tego oświadczenia również odniósł się prezydent Kinastowski.
Ja z tego oświadczenia się cieszę, bo udało się wywabić z pieczary, jak o nim mówią koledzy z Platformy Obywatelskiej, lorda ze Śliwnik czyli pana Andrzeja Rogowskiego, i to co było do tej pory tajemnicą poliszynela, czyli kto stoi za panem Piotrem Łuszczykiewiczem w tej chwili nie jest już żadną tajemnicą, a można wręcz powiedzieć, że jest faktem, że „projekt Piotr Łuszczykiewicz na prezydenta Miasta Kalisza” powstał w Śliwnikach, a jego bezpośrednimi twórcami są pan Rogowski, pan Sztandera, pan Witczak i spółka i ten projekt, w mojej ocenie i ocenie innych osób ma na celu powrót do władzy tej starej ekipy, która 10 lat temu dostała od kaliszan czerwoną kartkę – powiedział Krystian Kinastowski.
Jak dodaje Krystian Kinastowski przez ostatnie 5 lat udało mu się stworzyć zespół ludzi kompetentnych i pracowitych, którzy pomagają mu w rozwoju miasta, startują oni do Rady Miasta z ramienia jego Koalicji Kaliskiej.
Przyszedł czas na zupełnie nowe spojrzenie, na zupełnie nowy sposób zarządzania tym miastem i na nowych ludzi, ci ludzie stoją tutaj dzisiaj przed państwem – mówił prezydent.
Na koniec prezydent Kinastowski zwrócił się do kaliszan.
Apeluję do mieszkańców, idźcie na wybory jak największą grupą, głosujcie na nas, zakończmy to wszystko w pierwszej turze, czujemy tę pozytywną falę, która nas do tej niedzieli niesie – podsumował Kinastowski.
Wybory już w tę niedzielę, lokale wyborcze czynne będą od 7 rano, a dziś od północy obowiązywać będzie cisza wyborcza.
Napisz komentarz
Komentarze