Reklama
poniedziałek, 2 grudnia 2024 11:32
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wrzucamy wszystko, co jest pod ręką. Tak Polak pali w piecu

Papier, tektura, plastikowe butelki. W piecach ląduje dosłownie wszystko, co da się spalić. Nie odstraszają nas nawet wysokie kary.

Piętrowy dom ze strychem. Ocieplony i ogrzewany gazem. Ale pan Piotr dodatkowo pali w kominku. 

– Ale tylko wtedy, jak jest już naprawdę zimno. Robię to, żeby zaoszczędzić na gazie i dogrzać dom – wyjaśnia.

I dodaje, że zapas drewna kupuje raz na kilka lat.

Okazuje się jednak, że Polacy palą w swoich piecach nie tylko drewnem. Używają niemal wszystkiego.

Co Polacy wrzucają do swoich pieców?

Badanie firmy Zymetria pokazuje, że nie za bardzo przywiązujemy się do zasad i przepisów prawa, które określają, czym można palić w domowych piecach i kominkach. Co prawda tylko 6 proc. pytanych o zdanie przyznaje się do spalania odpadów, ale aż 46 procent podejrzewa (lub stwierdza), że – jak podaje portalsamorzadowy.pl – sąsiedzi tak robią.

W piecach najczęściej spalane są:
  • odpady papierowe, takie jak karton czy makulatura – robi to 70 proc. respondentów. 
  • drewniane odpady gabarytowe – 53 proc.,
  • tworzywa sztuczne (m.in. butelki plastikowe, opakowania foliowe, torebki po przyprawach) – 25 proc.

W przydomowych ogniskach najczęściej spalamy odpady zielone (77 proc.) i papierowe (41 proc.).

Bo tak jest i taniej, i łatwiej pozbyć się śmieci
Zgodnie z prawem za spalanie odpadów grożą poważne kary – do 5 tys. zł, a nawet 30 dni aresztu. Polaków najwyraźniej to nie odstrasza. Dlaczego? Głównym powodem – jak wynika z badania – są koszty i wygoda.

Połowa pytanych o zdanie odpowiada, że pali śmieciami, bo to darmowe paliwo. 37 proc. respondentów uważa, że to łatwiejszy sposób na pozbycie się śmieci niż ich wyrzucanie do pojemników.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama