Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 23:14
Reklama
Reklama
Reklama

Piłkarze KKS-u awansowali do III ligi! FOTO i WIDEO

W przyszłym sezonie piłkarze KKS-u Kalisz zagrają w trzeciej lidze! Długo wyczekiwany przez kibiców awans wywalczyli w finałowej serii spotkań na czwartoligowym froncie, pokonując u siebie Orła Mroczeń 4:1.
Piłkarze KKS-u awansowali do III ligi! FOTO i WIDEO

Awans do wyższej klasy rozgrywkowej był głównym celem „trójkolorowych” w sezonie 2014/2015. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka systematycznie zbliżali się do realizacji tego założenia i gdy po 28. seriach spotkań objęli przodownictwo w czwartoligowej stawce to nie oddali go już do końca. O wejściu do trzeciej ligi zadecydował niedzielny triumf nad Orłem Mroczeń.


 
Nie sposób nie wspomnieć, że losy niedzielnej potyczki mogły się rozstrzygnąć zanim piłkarze wyszli na murawę. Otóż ekipa z Mroczenia dotarła do grodu nad Prosną bez dokumentów potwierdzających ważność badań lekarskich poszczególnych zawodników. W tej sytuacji po upływie kwadransa od planowanej godziny rozpoczęcia rywalizacji arbiter mógł nie dopuścić do rozegrania spotkania, co skutkowałoby walkowerem na korzyść KKS-u. Zarówno gospodarze, jak i sędziowie wykazali jednak anielską cierpliwość i poczekali, aż stosowne dokumenty dotrą do Kalisza, by licznie zgromadzona publiczność mogła obejrzeć zawody. Ostatecznie mecz rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem, a kaliszanie udowodnili w sportowej walce, że na awans jak najbardziej zasłużyli.


 
Myślami przy mistrzowskiej fecie ekipa trenera Pawlaka powinna być już po kilkunastu minutach gry. W tym okresie stworzyła bowiem aż trzy stuprocentowe sytuacje, które niestety nie przełożyły się na gole. W sobie tylko wiadomy sposób nie wykorzystali ich Konrad Chojnacki i dwukrotnie Mateusz Gawlik. Na te sytuacje harował Błażej Ciesielski, który przed przerwą sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem.

 
Strzelecki impas kaliszanie przełamali w 18. minucie. Wówczas do prostopadłego podania z głębi pola wystartował Stajko Stojczew, który z dziecinną łatwością ograł wychodzącego z bramki Łukasza Komara, po czym skierował piłkę do pustaka. Na kolejne trafienia trzeba było poczekać do drugiej połowy. Tę, podobnie jak pierwszą część, znakomicie rozpoczął Ciesielski, który już po 22 sekundach nieznacznie pomylił się lobując bramkarza. Kilka chwil później skrzydłowy KKS-u znów dał się we znaki defensywie Orła. Po indywidualnej akcji świetnie wyłożył futbolówkę Gawlikowi, któremu nie pozostało nic innego, jak podwyższyć prowadzenie.


 
Od 55. minuty gospodarze prowadzili 3:0, a ponadto grali z przewagą jednego zawodnika. Czerwoną kartkę za nieprzepisowe powstrzymywanie Chojnackiego ujrzał bramkarz z Mroczenia, a z 11. metrów bezbłędnie przymierzył Iwelin Kostow. Przy jego próbie między słupkami bramki przeciwników stał już rezerwowy golkiper Krzysztof Flak.


Siły wyrównały się dość szybko, bo już w 60. minucie, gdy Marcin Lis musiał ratować się faulem na szarżującym Karolu Gąszczaku. W konsekwencji kapitan KKS-u wyleciał z boiska, a goście mieli rzut karny, który skutecznie wyegzekwował Marcin Górecki.

wideo z bramkami: Norbert Gałązka


Strata gola nie zmieniła obrazu gry, a gospodarze nadal przewyższali rywali co najmniej o klasę. W 67. minucie wybili przeciwnikom z głowy nadzieje choćby na remis. Wówczas Iwelin Kostow rozegrał piłkę z Chojnackim i samotnie popędził na bramkę, po czym z zimną krwią wykorzystał pojedynek oko w oko z bramkarzem. To trafienie ustaliło rezultat spotkania, choć w końcówce kaliszanie mieli jeszcze okazje, by licznik po ich stronie wskazywał większą cyfrę.



Po końcowym gwizdku arbitra wystrzeliły korki od szampana, a piłkarze wspólnie z kibicami cieszyli się na murawie stadionu przy Łódzkiej z osiągniętego celu, jakim jest awans do trzeciej ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. – Cały rok wyrzeczeń i ciężkiej pracy zaowocował tym awansem. Dziękuję chłopakom za maksymalne zaangażowanie, ale pamiętamy, że czas na świętowanie jeszcze przyjdzie. W środę czeka nas bowiem finał wielkopolskiego Pucharu Polski, w którym zamierzamy podtrzymać zwycięską serię – mówi prezes KKS-u, Robert Trzęsała.


Finałowy pojedynek o wojewódzki PP rozegrany zostanie 17 czerwca w Środzie Wielkopolskiej, a rywalem kaliskiego zespołu będzie Nielba Wągrowiec.


Michał Sobczak



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama