Firmy wymagają okazania dowodu do weryfikacji tożsamości i ochrony transakcji. Jednak nie należy udostępniać tego dokumentu, komu popadnie. Bo można wpakować się w poważne tarapaty.
Proszą o zdjęcie dowodu, bo...
Chcą zweryfikować tożsamość. To jeden z głównych powodów, dla których firmy proszą o zdjęcie dowodu. Dotyczy to przede wszystkim banków, firm pożyczkowych, instytucji finansowych czy operatorów telekomunikacyjnych. Przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu wymagają od banków i instytucji kredytowych potwierdzenia danych klienta.
Zdjęcie dowodu może być także potrzebne przy wynajmie nieruchomości, leasingu samochodów czy zakładaniu konta w serwisach internetowych. Warto jednak pamiętać, że wiarygodne instytucje oferują bezpieczne kanały do przesyłania takich dokumentów.
Nie każda prośba o zdjęcie dowodu jest uzasadniona
Oszuści często podszywają się pod banki, firmy kurierskie czy serwisy internetowe i próbują wyłudzić dane. Warto zachować czujność, gdy:
wiadomość pochodzi z nieznanego źródła i zawiera podejrzane linki,
komunikat wywołuje presję czasu, np. grozi blokadą konta,
w treści znajdują się błędy językowe i literówki,
adres e-mail nadawcy nie należy do oficjalnej domeny firmy.
Jak podkreśla Marta Fila, członek zarządu AIQLabs, fintechu rozwijającego kilka serwisów internetowych, za pośrednictwem których oferowane są pożyczki konsumenckie: „Wiarygodne firmy dbają o jakość komunikacji i nie wymagają przesyłania dokumentów bez wcześniejszej weryfikacji”.
Jak bezpiecznie przesłać zdjęcie dowodu?
Jeśli musimy udostępnić zdjęcie dowodu, warto przestrzegać kilku zasad. Należą do nich:
zasłonięcie części danych, np. numeru PESEL, serii i numeru dokumentu, jeśli nie są wymagane,
dodanie znaku wodnego, informującego, dla kogo przeznaczony jest dokument,
używanie bezpiecznych kanałów – nie wysyłaj zdjęcia e-mailem ani przez komunikatory internetowe bez szyfrowania,
weryfikacja odbiorcy – sprawdź, czy firma faktycznie potrzebuje dokumentu.
Nieostrożne udostępnienie zdjęcia dowodu może doprowadzić do kradzieży tożsamości, zaciągania kredytów na cudze dane lub innych oszustw finansowych.
W przypadku podejrzenia, że dokument trafił w niepowołane ręce, warto skontaktować się z Biurem Informacji Kredytowej, ustawić alerty monitorujące aktywność kredytową lub w razie potrzeby zastrzec dowód.
Napisz komentarz
Komentarze