Alarm pożarowy z elektronicznego monitoringu straż dostała około 12.30. Wezwanie dotyczyło dachu nad supermarketem Społem. – Kiedy weszłam do sklepu poczułam zapach spalenizny i dymu. Zaraz potem zostaliśmy wszyscy ewakuowani – mówi Malwina, klientka supermarketu.
Zarówno klienci, jak o pracownicy całej Galerii Tęcza zostali bardzo szybko ewakuowani zanim na miejsce dotarła straż pożarna. Równie szybko pracownicy galerii ugasili pożar. – Kiedy dotarliśmy na miejsce pożar był już ugaszony. Nasze zadania polegały na oddymieniu supermarketu i sprawdzeniu czy ogień i dym się nie rozprzestrzenia – mówi jeden ze strażaków obsługujący zdarzenie. Powodem całego zamieszania było zwarcie instalacji elektrycznej.
ES, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze