W Kaliszu jakość powietrza bada jedna stacja na osiedlu Dobrzec, przy Gimnazjum nr 9. Lato dla czystości powietrza jest najlepszym okresem, bo nie ma sezonu grzewczego, gdy zanieczyszczenie powietrza jest największe. I tak w czerwcu średnia poziomu pyłu PM 2,5 wyniosła 16. Dla porównania: w lutym - 49. Dopuszczalna średnia wartość to 25 mikrogramów na metr sześcienny.
Pył PM 2,5 jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia człowieka spośród innych zanieczyszczeń atmosferycznych, bo mikrocząsteczki bardzo łatwo dostają się do krwiobiegu.
Gdy przyjrzymy się rocznym wskaźnikom dla tego pyłu, to Kalisz od kilku już lat przekracza jego normę. W 2014 roku stężenie pyłu PM 2,5 wyniosło 33 mikrogramów na m3. Od lat nie schodzi on poniżej 32. A będzie musiał, bo za 5 lat nie może on przekroczyć 20 mikrogramów na m3. Tego wymaga od Polski Unia Europejska, a jest to efekt podpisania pakietu klimatyczno-energetycznego, który zakłada 3 ambitne cele. - Zwiększenie o 20% zastosowania udziału odnawialnych źródeł energii, o 20% zwiększenie efektywności energetycznej i zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20% - wyjaśnia Anna Durlej p.o. naczelnika Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
By to zrealizować potrzebny jest dobry plan. Miasto opracowuje zatem Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, dzięki któremu możliwe będzie pozyskanie pieniędzy z źródeł unijnych i krajowych.- To nie dotyczy tylko miasta. O dotacje będą mogły również wystąpić i wspólnoty, i spółdzielnie, a także prywatni mieszkańcy – tłumaczy Anna Durlej.
Dofinansowanie będzie można uzyskać między innymi na modernizację systemów grzewczych, zastosowanie odnawialnych źródeł energii, termomodernizację, czyli ocieplenie ścian, dachów lub stropodachów, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, a nawet na zakup tzw. ekologicznych samochodów. Plan zostanie opracowany do końca września. Pod koniec roku będzie można się już starać o dotacje.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze