Wszystko rozegrało się wczoraj, tj. w środę przed godziną 12.00 na alei Wojska Polskiego na wysokości firmy „Energa”. – Mężczyzna ze ściągniętymi do kostek spodniami przechodził z jednej na drugą stronę ulicy, wstrzymując cały ruch. Później próbował zdjąć również majtki, ale powstrzymaliśmy go – mówi świadek zdarzenia. Mężczyzna miał także podobno mówić do drzewa. Kilka osób próbowało nawiązać z nim jakiś kontakt. Po sprowadzeniu go na pobocze świadkowie wezwali karetkę pogotowia.
Ratownicy zanim przyjechali na miejsce, wezwali również policję. Patrol zjawił się bardzo szybko i podjął próbę rozmowy z mężczyzną, który potem został zabrany przez pogotowie. – Mężczyzna trafił do kaliskiego szpitala. Był pod wpływem dopalaczy i alkoholu. Dostał płyny i lekarstwa, po których szybko doszedł do siebie i został wypuszczony do domu. Było mu bardzo wstyd – mówi Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.
ES, fot. autor, wideo: świadkowie zdarzenia
Napisz komentarz
Komentarze