12 sierpnia pani premier potwierdziła, że kaliskie więzienie nie będzie remontowane, a zamiast tego wybudowany będzie nowy obiekt. Z kolei dzisiaj wiceprezydent Piotr Kościelny podkreślił, że z oficjalnym komentarzem miasto wstrzyma się do czasu otrzymania równie oficjalnego potwierdzenia informacji przekazanych przez premier Kopacz podczas jej wizyty w Kaliszu. - Mogę dodać tylko, że we wcześniejszych miesiącach, gdy występowaliśmy do organów państwowych o udzielenie informacji dotyczących losów kaliskiego więzienia, jedynie nas uspokajano - mówi. - Mówiono nam: "przewidujemy dalsze prace budowlane", "trwają procedury zamówień publicznych". W skrócie: "proszę się nie martwić, zadanie się przeciągnęło, ale będzie realizowane".
Ta deklaracja słowna pani premier Kopacz jest potwierdzeniem tego, czego obawiały się nie tylko władze miasta, ale i mieszkańcy, a przede wszystkim pracownicy kaliskiej placówki. Zostawili rodziny i rozjechali się po Polsce.
Wiceprezydent dodał też, że to dobrze, iż taka deklaracja padła. Jeśli zostanie formalizowana, będzie w końcu wiadomo - po kilku miesiącach niepewności i zbywania - jakie właściwie kroki w sprawie kaliskiego więzienia zostały podjęte.
Władze miasta poinformowały też, że w ramach tegorocznego Budżetu Obywatelskiego do ratusza wpłynęło 165 wniosków złożonych przez m.in. rady osiedli i stowarzyszenia. 60 to propozycje zadań o charakterze ogólnomiejskim, pozostałe (105) to zadania dotyczące spraw osiedlowych. Najwięcej wniosków wpłynęło z osiedli Śródmieście I i Śródmieście II - w sumie 15, ale wiadomo też, że każdego z pozostałych osiedli także wpłynęły propozycje.
- To duży sukces - tak o rekordowo dużej ilości wniosków mówi wiceprezydent Piotr Kościelny. - Jeszcze jakiś czas temu zastanawialiśmy się, co z aktywnością obywatelską, bo wniosków było około trzydziestu.
Łączna kwota, którą trzeba by wyłożyć na realizację wszystkich pomysłów kaliszan, to blisko 30 milionów złotych. Do rozdysponowania w ramach Budżetu Obywatelskiego jest jednak znacznie mniej pieniędzy - 5 milionów złotych. O tym, jakie zadania zostaną sfinansowane w ramach tej kwoty, zadecydują kaliszanie. Na razie urzędnicy dokonują weryfikują wnioski. Niektóre propozycje powielają się. Kaliszanie wnioskują np. o utworzenie plaży miejskiej, budowę parkingów czy miejsc rekreacyjno-wypoczynkowych.
Wiceprezydent zadeklarował też, że do konkursów i przetargów dotyczących realizacji zadań wybranych w Budżecie Obywatelskim miasto przystąpi już z początkiem przyszłego roku.
- Zrobimy tak także dlatego, żeby później potencjalni wykonawcy nie mieli do nas żadnych uwag - mówi wiceprezydent Piotr Kościelny. - Bardzo ważna jest weryfikacja wniosków, bo na pewno część z projektów nie będzie mogła być zrealizowana, choćby dlatego, że wykraczają poza kompetencje władz.
MZ, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze