Kampanię wspiera I Urząd Skarbowy w Kaliszu, który zachęca konsumentów, aby nie wspierali szarej strefy i zawsze sprawdzali paragony, bo jak twierdzi kaliski fiskus to również korzyść dla nas klientów i podkreśla, że nieuczciwych sprzedawców nie brakuje.
Centralnie umieszczony napis paragon fiskalny, NIP wystawcy, jego nazwa i adres, a także nazwa towaru lub świadczonej usługi, cena, logo i numer kasy - to elementy, które powinny znaleźć się na prawdziwym paragonie, poucza Ministerstwo Finansów i zachęca konsumentów, aby sprawdzali za co i komu płacą. - Sprzedawcy, którzy nie wydają paragonu bądź wydają paragony, które w swej nazwie nie mają napisane, że jest to paragon fiskalny powodują, że często konsument płaci za ten towar podatek, który jest wkalkulowany w cenę towaru, a ten podatek nie jest odprowadzany do skarbu państwa, a trafia w ręce nieuczciwego sprzedawcy – mówi Piotr Walencik z I Urzędu Skarbowego w Kaliszu.
Jak podkreśla Urząd Skarbowy w Kaliszu to na konsumentach spoczywa obowiązek sprawdzania czy otrzymaliśmy paragon fiskalny czy rachunek, który nie ma nic wspólnego z tym, z którego korzyści płyną dla budżetu państwa. - Paragon oczywiście ma funkcję jak najbardziej fiskalną, ale również pro konsumencką, ponieważ jest gwarantem, że ten towar kupiony przez nas możemy potem zareklamować – dodaje Walencik.
Fiskus nie tylko prowadzi kampanię skierowaną do konsumentów, ale też sam sprawdza czy sprzedawcy wydają paragony. Z obserwacji urzędników wynika, że co 10 osoba go nie wydaje. Z tego tytułu za pierwsze półrocze I Urząd Skarbowy nałożył mandaty na łączną kwotę trzydziestu tysięcy złotych.
E. Samulak, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze