Kaliszanie od lat nie widzieli takich widoków. Prosna na niektórych odcinkach przypomina bardziej płytki, mulisty kanał. – Tak jeszcze nie było. W tym miejscu zawsze była woda, a dziś sam piach. Naprawdę nie pamiętam, by kiedykolwiek w Prośnie było tak mało wody. Ale co zrobimy, nie mamy wpływu na pogodę. Trzeba czekać na deszcz – mówi kaliszanin, emeryt Krzysztof.
Deszczu jednak nie widać, a według prognoz także cały wrzesień ma być wyjątkowo ciepły i z bardzo skąpymi opadami. Niski stan wody na Prośnie wykorzystują pracownicy służby liniowej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. - Pracownicy służby liniowej RZGW sprzątają skarpy na śródmiejskim odcinku Prosny w Kaliszu. Z uwagi na niskie stany wód możliwe jest także uprzątnięcie brzegów rzeki Prosny ze znajdujących się tam śmieci, m.in. butelek czy opon. W następnej kolejności pracownicy Nadzoru Wodnego w Kaliszu przystąpią do sprzątania brzegów i skarp przy Kanale Rypinkowskim – poinformowała nas Anna Małysz, Rzecznik Prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Dziś pracownicy sprzątali odcinek przy Małej Elektrowni Wodnej przy Alei Wolności. Przez niski poziom rzeki, małą przepustowość i wysoką temperaturę wody ten odcinek Prosny przypominał bardziej ściek niż rzekę.
Niski poziom wody spowodował, że w minionym tygodniu odwołano rejsy po Prośnie łodzią słowiańską. Już podczas pierwszych sierpniowych rejsów nieraz śruba silnika podczas cumowania łodzi przy Teatrze ugrzęzła w błocie. Ponadto powstaje też problem przy wsiadaniu pasażerów z pomostu na Zawodziu do łodzi. Bardzo prawdopodobne, że i w ten weekend słynna „Calisia” nie wypłynie.
A.Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze