Pierwszy wyrok w sprawie zabójstwa przy Ciasnej zapadł przed kaliskim sądem w kwietniu tego roku. Obrona domagała się dla Wioletty K. 8 lat więzienia, a prokurator – 25. Sąd wypośrodkował wówczas karę i skazał morderczynię na 15 lat pozbawienia wolności ZOBACZ FOTORELACJĘ Z PROCESU
– Od wyroku odwołały się obie strony. Zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami domagaliśmy się obniżenia kary do 8 lat, natomiast prokurator podwyższenia jej do 25. Wczoraj Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji – powiedział portalowi faktykaliskie.pl mecenas Piotr Miniecki, obrońca Wioletty K. Sąd zmniejszył natomiast wysokość kwoty zadośćuczynienia, które sprawczyni ma zapłacić córce swojej ofiary. – Z 10 tys. zł kwotę tę obniżył do 5 tys. zł – dodaje adwokat kobiety.
ZOBACZ FOTORELACJĘ Z WIZJI LOKALNEJ NA MIEJSCU ZBRODNI - kliknij
Tym samym wyrok jest już prawomocny. Stronom przysługuje jedynie kasacja do Sądu Najwyższego. To już 8. wyrok, jaki zapadł przeciwko Wioletcie K. w ciągu ostatnich kilkunastu lat. 39-latka była karana m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej narkotykami.
Do zabójstwa doszło 24 września ub.r. przed południem na ul. Ciasnej. W trakcie awantury między Wiolettą K. a jej rówieśnikiem, 38-letnim wówczas Sebastianem B. kobieta wyciągnęła nóż i śmiertelnie ugodziła nim mężczyznę w brzuch. Z miejsca zbrodni uciekła razem ze swoim znajomym Waldemarem S., który pomagał jej później w ukrywaniu się przed policją. Sąd skazał go na 4 lata pozbawienia wolności.
MIK, AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze