Do tragedii doszło w nocy z czwartku 17 września, na piątek 18 września w jednym z mieszkań przy ul. Ciasnej w Kaliszu. Policja wezwana została przez sąsiada w piątek, 20 minut po północy. W mieszkaniu, w którym miało dojść do awantury mundurowi zastali nieprzytomnego 54-letniego mężczyznę. Podjęta została reanimacja, jednak okazała się ona nieskuteczna. Lekarz stwierdził zgon. Jeszcze tej samej nocy zatrzymanych zostało trzech mężczyzn. Po kilku godzinach aresztowany został czwarty podejrzany. - Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani w pobliżu miejsca zdarzenia, dzięki czujności jednego z policjantów. Kiedy funkcjonariusz zauważył trzy osoby idące w środku nocy chodnikiem, postanowił rozpytać je na okoliczność zdarzenia. W trakcie rozmowy zauważył u jednego z mężczyzn ślady krwi na odzieży, co wskazywało na to, że mogą oni mieć związek z tym tragicznym zdarzeniem – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Zatrzymani to kaliszanie w wieku od 19 do 22 lat. - Podejrzanym zarzucono popełnienie przestępstwa z artykułu 158 paragraf 3. Kodeksu Karnego. Wskazane przestępstwo polega na spowodowaniu umyślnych, ciężkich uszkodzeń ciała prowadzących do śmierci pokrzywdzonego – mówi zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, Janusz Walczak.
Jaki był motyw napastników? Śledczy nie chcą na razie ujawniać szczegółów zeznań oskarżonych. Jak dowiedzieliśmy się od sąsiadów ofiary pobicia, 54-latek prawdopodobnie zajmował się sprzedażą dopalaczy i awantury w jego mieszkaniu były na porządku dziennym. Prokuratura ustaliła, że sprawcy pobicia nie działali jednak z zamiarem pozbawienia życia. – W opisie czynu wskazano, że mężczyźni, działając wspólnie w nocy z 17 na 18 września w Kaliszu wzięli udział w pobiciu, w trakcie którego zadawali 54-letniemu mężczyźnie ciosy po całym ciele, szczególnie po głowie, w konsekwencji czego doprowadzili do powstania uszkodzeń ciała prowadzących do jego śmierci. Śledztwo cały czas trwa. W przypadku, gdyby ustalenia wskazały, że mężczyźni działali z zamiarem pozbawienia życia, wtedy kwalifikacja zostanie zmieniona na przestępstwo z art. 148 Kodeksu Karnego, który opisuje zabójstwo – dodaje Janusz Walczak.
Czterech mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące. W tej sprawie zatrzymano także kobietę, ale po przesłuchaniu została zwolniona do domu. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym podejrzanym grozi od roku do 10 lat więzienia. Wiadomo, że w trakcie zadawania ciosów 54-latkowi byli nietrzeźwi. Sekcja zwłok ofiary wskazała, że przyczyną śmierci był rozległy uraz czaszkowo-mózgowy.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze