Sprawa wyszła na jaw 8 maja ub.r. - Wymienionemu zarzucono, że w jednej z miejscowości na terenie powiatu kaliskiego, posiadając uprawnienia diagnosty samochodowego, poświadczył nieprawdę „co do okoliczności mającej znaczenie prawne” poprzez potwierdzenie w dokumentach przeprowadzenia badania technicznego pojazdów, do którego faktycznie nie doszło – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Mężczyźnie postawiono w sumie pięć zarzutów dotyczących poświadczenie nieprawdy odnośnie badań technicznych samochodów ciężarowych, ciągników i motoroweru. - Poświadczenie nieprawdy dotyczyło dowodów rejestracyjnych, a także dokumentacji stacji diagnostycznej – dodaje Janusz Walczak.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego wniosek o wydanie wyroku skazującego wobec 35-latka. Za urzędowe poświadczenie nieprawdy mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze