Swój debiutancki sezon na drugoligowych parkietach siatkarki Miejskiego Klubu Sportowego rozpoczęły przed tygodniem w Katowicach. Tam zmierzyły się z ogranym na tym szczeblu zespołem Sokoła. Górą były ślązaczki, które zwyciężyły po czterosetowym boju. Optymizmem, jeśli chodzi o grę kaliszanek, powiało w trzecim secie, pewnie wygranym do 19, a także na początku, gdy przyjezdne odskoczyły miejscowym na sześć oczek. – Możemy być w miarę zadowoleni z postawy w tym meczu. Teraz chcemy się zaprezentować jak najlepiej przed kaliską publicznością – twierdzi trener Przybylski.
O premierowe punkty w drugiej lidze kaliskie siatkarki powalczą w sobotę z Olimpią Jawor, która na inaugurację przegrała u siebie z PLKS Pszczyna. Kluczem do zwycięstwa, zdaniem szkoleniowca MKS-u, ma być własna solidna dyspozycja. – Patrzymy na naszą formę, a nie na to, kto jest po drugiej stronie siatki. Jeśli dziewczyny zagrają swoją siatkówkę to z wyniku też powinniśmy się cieszyć – uważa Daniel Przybylski.
Sobotnie spotkanie, z uwagi na brak dostępności Areny, wyjątkowo rozegrane zostanie w hali OSRiR-u przy ulicy Łódzkiej. Tam też kaliszanki przygotowywały się do nadchodzącej potyczki. – Pierwszy trening mieliśmy we wtorek. Trochę problemów sprawia nam niski sufit w tej hali, bo dziewczyny przyzwyczajone są do gry i treningów w bardziej przestrzennych obiektach, ale musimy sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że udanym występem sprawimy radość sobie i kibicom, których serdecznie zapraszam na mecz. Zagramy najlepiej, jak tylko możemy – oznajmił trener Przybylski, który do dyspozycji będzie miał wszystkie swoje podopieczne.
Pojedynek z Olimpią rozpocznie się o godzinie 16:00. Wstęp na halę jest bezpłatny.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze