Według świadków w 34. minucie sobotniego meczu w Toruniu jeden z kibiców Elany podbiegł do sektora gości z Kalisza i zerwał wiszącą tam flagę klubu KKS. Na reakcję kaliszan nie trzeba było długo czekać. Kilkunastu kibiców KKS Włókniarz 1925 Kalisz wtargnęło na murawę. Mecz przerwano. Na murawie doszło do bójki między kibicami obu klubów. Ci z Kalisza, jak twierdzi policja, zaatakowali też mundurowych.
7 mężczyzn pochodzących z Kalisza i okolicznych miejscowości zostało aresztowanych. - Wszyscy usłyszeli zarzuty wtargnięcia na murawę boiska, doprowadzenia do przerwania meczu i dążenia do konfrontacji z kibicami drużyny przeciwnej oraz udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na funkcjonariuszy policji. Dodatkowo dwóch z nich odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących funkcjonariuszy. Prokurator zdecydował, że wszyscy zostaną objęci policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju. Teraz może im grozić do 5 lat więzienia – mówi portalowi faktykaliskie.pl sierż. szt. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Kolejnych 5 kaliszan w wieku od 25 do 40 lat odpowie za chuligańskie zakłócenie porządku publicznego polegające na wdarciu się na murawę boiska. W tej sprawie policjanci będą kierować wnioski o ukaranie do sądu. W tym wypadku może im grozić areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Policjanci nie wykluczają, że kolejne osoby usłyszą w tej sprawie zarzuty.
Mecz po niespełna 15 minutach przerwy wznowiono. Kibice KKS-u swoim zachowaniem na pewno nie pomogli drużynie, która ostatecznie przegrała z Elaną Toruń 0:1. Więcej o przebiegu spotkania PISZEMY TUTAJ.
M. Spętany, fot. T. Berent, dzięki uprzejmości portalu informacyjnego dziendobrytorun.pl
Napisz komentarz
Komentarze