Od 1 stycznia organizacją transportu w Kaliszu zajmować się będzie Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Nowa instytucja przejmie to zadanie od KPT i Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego, a jednocześnie kontynuować będzie działalność Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. - Wobec faktu przejęcia przez nową jednostkę wszystkich kompetencji i całej kadry Działu Obsługi Klienta i Kontroli Przewozów, jak również dużej części zadań realizowanych przez zespół Działu Organizacji Przewozów, postanowiono o reorganizacji struktury spółki – mówi Mariusz Wdowczyk, prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego. - Obejmuje ona stopniowe wygaszenie funkcjonowania działu Obsługi Klienta i Kontroli Przewozów (wszystkie zadania tego działu przejmuje MZDiK w Kaliszu), połączenie Działu Eksploatacji oraz Działu Organizacji Przewozów w jeden Dział Organizacji i Eksploatacji Przewozów, scalenie Działu Logistyki i Działu Technicznego w Dział Logistyczno-Techniczny oraz likwidację Działu Obsługi Zarządu.
Zmiany kadrowe zostały przyjęte przez pracowników z aprobatą - zapewnia prezes KPT Mariusz Wdowczyk
Planowane zmiany spowodowały likwidację pionów dyrektorskich. Stanowisko stracili: Ryszard Latański, dyrektor operacyjny, a wcześniej wiceprezes spółki (odwołany z tej funkcji już w lutym tego roku wraz z ówczesnym prezesem Jerzym Walczyńskim), a także Elżbieta Binder-Kraszewska, dyrektor ekonomiczna. – Przy czym obu tym osobom zaproponowane zostały inne stanowiska, za niższe uposażenie. Pani Binder-Kraszewska nie przyjęła oferty i jest na 3-miesiecznym wypowiedzeniu, natomiast z panem Latańskim prowadzone są negocjacje – mówi Mariusz Wdowczyk, prezes KPT. – Poza tym przeprowadzone zmiany, bezpośrednio dotykające wielu przedstawicieli kadry kierowniczej spółki, zostały przyjęte przez nich ze zrozumieniem i aprobatą. Pozostali pracownicy przyjęli nowe warunki i pracują w spółce nadal.
Wdrożenie przyjętych zmian ma przynieść oszczędności na samych tylko wynagrodzeniach rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Jak dodaje Wdowczyk, właśnie dlatego decyzje kadrowe zyskały akceptację pracowników obu spółek oraz związków zawodowych, „które wielokrotnie zwracały wcześniej uwagę na zdecydowanie zbyt wysokie uposażenia przedstawicieli kadry kierowniczej oraz rażące dysproporcje w wynagrodzeniach”.
MIK, MS, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze