Zarzucanych przestępstw 41-letnia kobieta miała dopuścić się między 2002 a 2013 rokiem. Była wówczas pracownikiem Urzędu Skarbowego w Kaliszu, ale równolegle dorabiała sobie na boku, prowadząc przedsiębiorcom księgi podatkowe, wypełniając deklaracje i zajmując się doradztwem podatkowym. Do prowadzenia takiej działalności nie miała uprawnień. – Ponadto z zebranych materiałów wynika, że oskarżona podrobiła podpisy 106 osób na 2468 deklaracjach podatkowych – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. – Z kolei w odniesieniu do jednego z podatników zebrane dowody wskazują, że kobieta, dokonując jego rozliczeń, wprowadzała go w błąd co do wysokości „podatkowych należności publicznoprawnych” i wyłudziła od niego pieniądze w kwocie blisko 250 000 zł.
W trakcie śledztwa uzyskano szereg opinii pismoznawczych dotyczących zakwestionowanych dokumentów. W charakterze świadków przesłuchanych zostało prawie 160 osób. – Ustalono, że podpisy podrabiała również pomagająca oskarżonej w wypełnianiu deklaracji jej 46-letnia znajoma; w odniesieniu do niej ustalenia wskazują na podrobienie w latach 2008 – 2011 podpisów 83 osób na 1626 deklaracjach – dodaje Janusz Walczak. – Ponadto jeden z kwestionowanych podpisów na deklaracji podrobiła inna kobieta. Ona także została objęta aktem oskarżenia.
Wszystkie trzy panie są mieszkankami powiatu kaliskiego. Prokuratura oskarżyła je o fałszowanie dokumentów – przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia, a główną winowajczynię także o oszustwo w odniesieniu do mienia znacznej wartości. Grozi za to nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął właśnie do kaliskiego sądu.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze