468 mln złotych dochodów oraz 491 mln złotych wydatków – takie są podstawy budżetu Kalisza na 2016 rok. Najważniejsza część każdego budżetu – wydatki majątkowe zamkną się w kwocie 91 mln zł, z czego około 30 mln zł to pieniądze z niezrealizowanych inwestycji tegorocznego budżetu. - Wydatki majątkowe przeznaczone będą na realizację 108 zadań inwestycyjnych. Największa część środków przeznaczona będzie na zadania z zakresu drogownictwa – 25% wydatków majątkowych, sportu 24%, gospodarki komunalnej i ochrony środowiska 17%, mieszkalnictwa 11%, oświaty 14% - przedstawiał Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza.
W ramach tych wydatków władze Kalisza zamierzają zrealizować 6 programów: program rewitalizacji Śródmieścia, program rozwoju zasobów mieszkaniowych, program rozwoju dróg osiedlowych, program infrastruktura dla terenów inwestycyjnych, program dbamy o najmłodszych związany z inwestycjami w żłobki, program likwidacji barier architektonicznych. Do tego dochodzą jeszcze zadania z budżetu obywatelskiego tego roku i niezrealizowane zadania z funduszu obywatelskiego z 2014 roku.
Drugą stroną każdego budżetu jest deficyt, czyli różnica między dochodami a wydatkami oraz zadłużenie miasta. - Deficyt w przyszłym roku wyniesie 23 mln zł. Stanowi to 4,9% planowanych wydatków ogółem. Deficyt zostanie pokryty emisją papierów wartościowych – mówił Grzegorz Sapiński.
W tym, mijającym już roku deficyt wyniósł 16,5 mln zł. - Planowane zadłużenie z tytułu kredytów, pożyczek i obligacji na koniec 2016 roku wynosić będzie 209 mln zł i stanowić będzie 44,7% planowanych dochodów na 2016 rok – wskazywał prezydent. Zadłużenie zwiększy się o 3,5 mln złotych w stosunku do ubiegłorocznych założeń.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Poznaniu projektowi budżetu wydała pozytywna opinię. Koalicyjne kluby radnych opowiedziały się za przyjęciem budżetu w zaproponowanej przez prezydenta formie. - Proponowany budżet 2016 jest w naszym przekonaniu budżetem bezpiecznym i stabilnym, proinwestycyjnym i prorozwojowym, budżetem odpowiedzialnym i efektywnym – przekonywał Dariusz Witoń z klubu radnych SLD.
Radni opozycji – stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza i Platformy Obywatelskiej mają drastycznie odmienne zdanie. Wg Dariusza Grodzińskiego zapisane po stronie przychodów aż 16 mln złotych są wirtualne – tych pieniędzy najpewniej miasto nie pozyska w tym roku, a rządzący zapisali je w budżecie jako pewny dochód - Proszę państwa 16 mln zł dochodów majątkowych jest z WRPO. Kto czytał dokument marszałkowski? Kiedy będą nabory na WRPO? – pytał radnych z mównicy Dariusz Grodziński. Nikt mu nie odpowiedział. - Z oficjalnego dokumentu wynika, że nabory konkursowe, osiowe i ZIT-owskie są planowane na trzeci kwartał tego roku. Nie wiem czy to będzie październik czy listopad. W najlepszym przypadku te zaplanowane 16 mln zł dochodów majątkowych wprowadzimy fizycznie do budżetu na następnej sesji budżetowej – uważa Grodziński.
Podobne zarzuty miał Jacek Konopka ze Stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza. Jak mówił – tak przygotowany budżet łamie zasady: realności, szczegółowości i przejrzystości. – Zaplanowano 3 mln zł dofinansowania do przebudowy ulicy św. Michała z tzw. nowych schetynówek, bez podstawy – mówił Konopka. Miasto otrzymało przed świętami odpowiedź odmowną na wniosek o dofinansowanie kompleksowej przebudowy ulicy św. Michała. - Jest zapisanych 5 mln w programie mieszkaniowym. Na komisjach dowiedziałem się, że będą budowane bloki komunalne. Gdy spytałem, ile jest przygotowanych projektów gotowych do wystąpienia o pozwolenie na budowę, otrzymałem prostą odpowiedź – zero – przedstawiał Jacek Konopka.
Zarówno Konopka jak i Grodziński zaznaczali, że w 2016 roku do miejskiej kasy z podatku PIT wpłynie aż o 17 mln złotych więcej niż było to w mijającym roku. - Wpływ podatku PIT do tego budżetu to plus 17 mln zł. To obrazuje, jak są rolowane pieniądze, jak te pieniądze są tracone. One znikają, to jest bardzo zły, niebezpieczny budżet, pudrowany politycznie, tylko po to, by pan prezydent mógł udawać prezydenta Pęcherza – uważa Grodziński. - W tak dobrej sytuacji finansowej dobry gospodarz spłaciłby raczej trochę długów niż zaciągał nowe. Chyba, że miałby dobry interes do zrobienia, np. wnosząc wkład własny, dostałby duże dofinansowanie zewnętrzne lub nabył coś, co przynosiłoby dochody w przyszłości. Z żadnym z tych przypadków nie mamy jednak do czynienia w naszym budżecie – podkreślał Konopka. - To jest konsumpcyjny budżet. W tym roku państwo zajmowali się swoimi karierami, swoimi stanowiskami. Szpieg bez matury szastał pieniędzmi na prawo i lewo – przemawiał Grodziński.
PiS, SLD, Wspólny Kalisz i Stanisław Paraczyński z Samorządnego Kalisza, łącznie 14 radnych zagłosowało za przyjęciem budżetu. Przeciw było 9 radnych: z klubu PO i Wszystko dla Kalisza. Podczas głosowania nie było dwóch radnych: Krzysztofa Ścisłego, radnego niezrzeszonego i Grzegorza Chwiałkowskiego z Wszystko dla Kalisza.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze