Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejna funkcja Martina Zmudy. Radny zajmie się rewitalizacją

Kariera najmłodszego kaliskiego radnego nabiera tempa. Martin Zmuda z klubu PiS pokieruje już drugą komisją Rady Miejskiej, a niedawno zasiadł w Radzie Nadzorczej Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości. Radny PiS został we wtorek przewodniczącym nowej Komisji Rewitalizacji. Komisja zajmie się opiniowaniem spraw związanych z rewitalizacją centrum Kalisza. Według opozycji, ten twór jest zupełnie niepotrzebny, a Zmuda jako najmłodszy radny, nieposiadający jeszcze wyższego wykształcenia nie powinien kierować pracami tej komórki.
Kolejna funkcja Martina Zmudy. Radny zajmie się rewitalizacją

Komisja Rewitalizacji została powołana dwa miesiące temu. Pisaliśmy o tym TUTAJ Według władz Kalisza nowy twór jest potrzebny, by profesjonalnie zająć się rewitalizacją i jak najszybciej przystąpić do realnych działań. Radni opozycyjnej Platformy Obywatelskiej dodatkową komisję uważają za bezsensowny twór, który zajmie się tylko „gadaniem”, a nie działaniem. - My byliśmy przeciwni tej komisji. To jest bardzo fasadowy twór, który ma tylko pokazywać, że skoro nic się w mieście nie dzieje, to chociaż o tym mówmy i zróbmy jakąś komisję, zwołajmy ludzi, dyskutujmy godzinami. My naprawdę w tej kadencji robimy co najmniej dwa razy mniej niż poprzednio i co najmniej cztery razy więcej gadamy o niczym, z tego nic nie wychodzi – mówi Dariusz Grodziński, radny PO.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w tym roku wybrano przewodniczącego nowej komisji. Adam Koszada z PiS zaproponował swojego kolegę z klubu, Martina Zmudę. Nikt nie wysunął innego kandydata. Koalicyjna większość zatwierdziła wybór Zmudy na tę funkcję. - Ja przede wszystkim mam mandat zaufania obywateli i jestem takim samym radnym, jak 24 pozostałych, więc również mogę zajmować tę funkcję, a myślę, że moja aktywność i pomysły na różnego rodzaju działania rewitalizacyjne skutkują tym, że radni w ten sposób zdecydowali – mówił nam Zmuda. 

W przyszłorocznym budżecie zapisano 8,5 mln na działania rewitalizacyjne. Jak mówi Zmuda – zadaniem Komisji, której został właśnie przewodniczącym, będzie między innymi nadzorowanie wydatkowania tych pieniędzy. - W ciągu roku, jak wiemy, pojawiają się też wolne środki budżetowe. Komisja będzie opiniować, by je pozyskać i spożytkować na konkretne cele związane z rewitalizacją - dodaje.

A jakie pomysły na działania rewitalizacyjne ma przewodniczący nowej komisji? - Jeżeli chodzi o pomysły, to rewitalizacja śródmieścia, ściśle Głównego Rynku będzie przebiegać w perspektywie kilku lat, bo mówmy o rzeczach realnych. Nie da się zrewitalizować śródmieścia w ciągu jednego roku budżetowego, mówimy o celach kilkuletnich, wieloletnich, ale w 2016 roku w końcu się to fizycznie rozpocznie. Rewitalizacja to nie tylko inwestycje twarde, ale też miękkie. Na pewno skupimy się na ożywianiu Głównego Rynku – przedstawiał Martin Zmuda.

Martin Zmuda jest już przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, a tydzień temu został powołany na członka Rady Nadzorczej Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości. Jego narzeczona jest członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Za przewodniczenie nowej Komisji, Martin Zmuda nie dostanie dodatkowego wynagrodzenia. Zgodnie z zasadami dodatek funkcyjny radnemu jest wypłacany tylko za jedną, dodatkową funkcję. Jako że Zmuda jest już przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, to za tę funkcję otrzymuje dodatek 795 zł brutto miesięcznie. Za przewodniczenie drugiej i nawet kolejnej Komisji taki dodatek już nie przysługuje. Wynagrodzenie radnego, który jest przewodniczącym jednej z Komisji wynosi 1987 zł brutto. Podstawowa dieta radnego, który nie przewodniczy żadnej Komisji, wynosi 1192 zł brutto miesięcznie.

Agnieszka Gierz, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 12°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 22 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: WzPTreść komentarza: Ciekawe, czy któryś z tych komentujących matołów miał okazję służyć w wojsku i biegać po małpim gaju? Matoły są mocne w gębie. Dużo zdrówka dla naszej żołnierki, do wesela się zagoi.Data dodania komentarza: 9.04.2025, 14:56Źródło komentarza: Wypadek młodej żołnierki. Spadła z wysokościAutor komentarza: XxxxTreść komentarza: Normalnie? Chyba po uszkodzeniach widać, że "koleś" pakowal się na trzeciego, prędkości strata panowania na pojazdem i drzewo zaliczył, a kobieta winna?Data dodania komentarza: 9.04.2025, 14:49Źródło komentarza: Kierujący Toyotą uderzył w drzewo. Kobieta zajechała mu drogęAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: eszcze kilka lat temu nie sądziłam, że coś tak prostego jak olejek CBD może mieć tak ogromne znaczenie dla zdrowia mojej mamy. Wszystko zaczęło się od pierwszego udaru – przerażający moment, w którym nagle świat się zatrzymuje, a Ty nie wiesz, co będzie dalej. Mama miała wtedy 73 lata. Udar wpłynął na jej mowę, osłabił ruchy, ale przede wszystkim odebrał jej chęć do walki. Wpadła w depresję, przestała ćwiczyć, a każdy dzień był dla niej coraz większym wyzwaniem. Szukając sposobów, które mogłyby jej pomóc, trafiłam na informacje o olejku CBD. Dowiedziałam się, że ma on działanie neuroprotekcyjne, czyli chroni komórki nerwowe przed uszkodzeniami i wspomaga regenerację mózgu. Dodatkowo zmniejsza napięcie mięśniowe, działa przeciwzapalnie, poprawia krążenie i pomaga w walce ze stresem oraz lękiem – a to wszystko było dokładnie tym, czego mama potrzebowała. Ważne jednak, żeby olej był w wersji decarboxylated, bo wtedy zachowuje pełne spektrum kannabinoidów i działa skuteczniej. Zaczęła stosować olejek CBD codziennie – kilka kropli rano i wieczorem. Kupowaliśmy go w Konopnej Farmacji w Poznaniu, bo tam mieli sprawdzone produkty i fachową obsługę łatwo ich znaleźć w internecie polecam bo ludzie się tam znają Na początku efekty były subtelne – trochę lepszy sen, mniej rozdrażnienia. Ale po kilku tygodniach zauważyliśmy ogromną różnicę. Mama zaczęła wracać do siebie, miała więcej energii, a nawet zaczęła ćwiczyć. Przez ponad rok nie opuściła ani jednego dnia suplementacji. Niestety, przyszły kolejne dwa udary. Ten trzeci był najgroźniejszy – nagle przestała mówić, nie mogła przełykać śliny, jej język zrobił się sztywny jak kamień. Wiedzieliśmy, co to oznacza, i natychmiast wezwaliśmy karetkę. Lekarze podali lek, ale coś ich zaskoczyło – udar cofnął się szybciej, niż się spodziewali. Zazwyczaj u osób w wieku 75 lat trzeci udar oznacza poważne konsekwencje, czasem nawet brak możliwości powrotu do normalnego życia. Tymczasem mama wyszła z tego niemal bez szwanku, z minimalnymi zmianami ogniskowymi w mózgu. Lekarz był wyraźnie zdziwiony. Kiedy powiedzieliśmy mu o CBD, pokiwał tylko głową i nic nie powiedział. Ale my wiemy swoje. Olej CBD pomógł jej przejść przez te trudne momenty, chronił jej układ nerwowy, zmniejszał stan zapalny i poprawiał regenerację mózgu. Dziś mama czuje się dobrze. Wciąż stosuje olejek i wierzę, że to właśnie on miał ogromny wpływ na jej powrót do zdrowia. Jeśli ktoś zastanawia się, czy warto – ja nie mam wątpliwości. CBD to coś więcej niż moda, to realna pomoc dla osób po udarach, z problemami neurologicznymi czy depresją.Data dodania komentarza: 9.04.2025, 14:40Źródło komentarza: Jechał na samych felgach! Kierowca miał dostać udaru w trakcie jazdyAutor komentarza: niezalogowanyTreść komentarza: Panie Trzaskowski ---jak tam pana dobra ; znajoma " od promowania LBGT ,znana pani LANGE ??? czy już wróciła do Warszawy ??? Mam nadzieję i prośbę do Kaliszan ---NIECH BĘDZIE PLAC PUSTY W KALISZU PODCZAS WIZYTY TEJ OSOBY !!!!!!!!!!!!!1,Data dodania komentarza: 9.04.2025, 14:27Źródło komentarza: Kalisz na trasie kampanii. Spotkanie otwarte z kolejnym kandydatem na prezydenta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama