Do hali Kalisz Arena ściągnęły tłumy. Rodziny z małymi dziećmi, seniorzy, młodzież wypełniły obiekt. Od godziny 16:00 na publiczność czekały koncerty i występy taneczne. Na scenie zobaczyć było można: Chór Asnykowców, Wowę z Charkowa, podopiecznych Fabryki Tańca Różańscy, Kamila Pyrka & Grube Ryby, tancerzy z Sieraszewski Dance Studio i wokalistów Studia PIANO SONG.
Każdy występ artystyczny poprzedzony był licytacjami. Do wylicytowania były obrazy, karnety na przeróżne usługi, kolekcja porcelanowych słoników czy tradycyjne wielkie piernikowe serca. Jedną z ciekawszych atrakcji do zdobycia wystawił prezydent Kalisza. Kolacja z włodarzem miasta poszła za 1500 złotych. Tak walczyli o nią licytujący:
Licytację wygrał Maciej Waniorek. Jak mówił w rozmowie z nami, w ostatnim czasie przechodził ciężką chorobę dziecka i odwiedzając wiele polskich szpitali widział sprzęt z czerwonym serduszkiem WOŚP. Postanowił, że weźmie w tym roku udział w licytacji jednej z bardziej pożądanych atrakcji.
Dokładnie o 20:00 przed halą Arena rozpoczął się blisko 10-minutowy świetlny spektakl. Światełko do nieba oglądało kilka tysięcy kaliszan.
Finał 24. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kaliszu zwieńczył występ Mrozu – bożyszcza nastolatek. Niestety dziennikarze nie mogli nagrać nawet krótkiego fragmentu jego występu. Menadżer pozwolił tylko na kilka zdjęć na początku koncertu. Rejestracja wideo była całkowicie zakazana. Nie dotyczyła ona chyba jednak tłumu nastolatek z komórkami w rękach.
Na godzinę 20:00 miejski sztab WOŚP przeliczone miał 110 tysięcy złotych. Puszki i kwoty z licytacji ciągle napływają. Kierownictwo sztabu przewiduje, że ten rok może być rekordowy, jeśli chodzi o zebraną sumę pieniędzy. W 2015 roku w Kaliszu i powiecie zebrano 213 tysięcy złotych.
Agnieszka Gierz, fot. i wideo autor
Napisz komentarz
Komentarze