Orkiestry dęte to domena małych miejscowości i wsi. Tam gdzie działają trudno sobie wyobrazić uroczystości państwowe, kościelne czy kulturalne bez oprawy muzycznej przygotowanej właśnie przez taki zespół. W miastach orkiestry to rzadkość dlatego przegląd zorganizowano w Kaliszu, w okolicach którego działa kilkanaście takich kapel.
- Ważne, by mieszkańcom miasta i całego regionu pokazywać, jak te orkiestry wyglądają. A one przygotowywały się dawno do tego konkursu i dzisiaj pięknie się prezentują w swoich strojach. Myślę, że to jest prawdziwe święto orkiestr dętych OSP, ale te utwory, które wykonują to nie są tylko zwykłe marsze, bo naprawdę ten poziom jest wysoki i te utwory są różne - mówił Krzysztof Grabowski, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego, wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP.
Jednak na początek przeglądu orkiestry zaprezentowały się w utworach klasycznych. Na Głównym Rynku w Kaliszu ponad 600 muzyków, pod wodzą kapelmistrza z 50-letnim stażem, wykonało wspólnie „Hymn św. Floriana” i „Orkiestry dęty” z repertuaru Haliny Kunickiej. Żeby wszystko „zagrało” konieczne było odpowiednie ustawienie muzyków.
- Instrumenty perkusyjne musiały stać z przodu, tuż przede mną. Wtedy łatwiej utrzymać równe tempo. Gdyby perkusiści stanęli przy swoich orkiestrach to wszystko by się rozleciało – wyjaśnił Henryk Siuda, kapelmistrz, który ten rekordowy w historii Kalisza, ale Wielkopolski występ prowadził.
Po wspólnym występie orkiestry przeszły do Parku Miejskiego. Każda grała marsza i już wtedy była oceniana przez jury. Kryteria są ostre, a oceniający zwracają uwagę na każdy szczegół związany z prezentacją.
- Oceniamy wygląd zewnętrzny, prezentację orkiestry, jej dobre wykonanie marsza. Oczywiście też krycie, równanie i tempo marsza – powiedział Marian Chmielewski, przewodniczący jury.
Już na estradzie jury zwraca uwagę na repertuar, który powinien być dobrany do możliwości muzyków, lekkość wykonania, tempo i ogólne brzmienie i wrażenia z koncertu. Te były pozytywne dla przybyłych na koncert. Większość mówiła, że dzięki występom przeniosła się do lat młodości, kiedy to w Parku Miejskim orkiestry dęte grywały w każdy letni weekend. Być może takie koncerty powrócą. Same orkiestry od kilku lat przeżywają swój renesans i przyciągają młodych i zdolnych ludzi. Najmłodszy muzyk, którego można było posłuchać w Kaliszu ma 11 lat.
- To bardzo atrakcyjny sposób spędzania czasu i rozwijania pasji. Myślę, że by grać w orkiestrze dętej trzeba mieć powołanie. Przy okazji mamy możliwość wyjazdów np. zagranicznych – zdradził Marcin Mikołajczyk z Orkiestry Dętej OSP w Liskowie.
8 najlepszych zespołów wyłonionych w niedzielę w Kaliszu będzie reprezentować Wielkopolskę na przeglądzie rejonowym. Każdy z zespołów otrzymał statuetki oraz puchary.
Organizatorem wydarzenia były: Stowarzyszenie Ludzie Dobrej Woli Ziemi Kaliskiej, Zarząd Wojewódzki Związku OSP RP w Poznaniu, Zarząd Powiatowy Związku OSP RP oraz Polski Związek Chórów i Orkiestr.
Materiał portalu faktykaliskie.pl
AW, zdjęcia autor, wideo Jerzy Ważny
Napisz komentarz
Komentarze