7 milionów 374 tysiące złotych to dużo. Jednak mniej o 1 milion 600 tysięcy niż w roku 2015. Pieniądze przyznawane są na podstawie algorytmu, czyli m.in. stopy bezrobocia w regionie. Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu będzie realizował kilka programów. W większości to te dobrze znane szukającym pracy i pracodawcom. - Dużo środków jest przeznaczonych dla młodych osób do 30 lat – mówi Artur Szymczak (na zdj.), dyrektor PUP w Kaliszu. - W pierwszej turze chcemy uruchomić też duże środki na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej.
PUP przeznaczył na to 1 milion 500 tysięcy złotych. W tej kwocie zapisana jest też aktywizacja osób młodych oraz bezrobotnych szukających pracy w powiecie kaliskim. I na ten cel „pośredniak” przeznaczył najwięcej pieniędzy. Zmiana, która czeka bezrobotnych to krótsze zatrudnienie po odbyciu półrocznego stażu. Do tej pory wynosiło ono 6 miesięcy. Teraz tylko 3. – Pracodawcy zgłaszają zapotrzebowanie na staże, ale równocześnie mówią, że koszty przez nich ponoszone w drugim etapie są zbyt wysokie. Dlatego taka zamiana – wyjaśnia Szymczak.
Powiatowy Urząd Pracy z początkiem roku dostał o 300 tysięcy złotych mniej, niż w 2015 na obsługę urzędu. Pieniądze na konto „pośredniaka” mają trafić w połowie roku.
AW, zdjęcie autor
Napisz komentarz
Komentarze