W zarządzeniu prezydenta z dnia 29 stycznia 2016 r. czytamy: ,,Odwołuje się z dniem 31 stycznia 2016 r. Pana Wojciecha Dawida Jóźwiaka ze składu Rady Fundacji pn.„Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości” w Kaliszu’’. Nie znajdujemy w nim jednak powodów, jakimi kierował się Grzegorz Sapińskit. - Po prostu podziękowano mi za współpracę, nie podano informacji dlaczego, a ja nie dociekam – mówi Wojciech Dawid Jóźwiak, dodając, że do tej pory zastrzeżeń co do jego pracy nie było. - Pracowałem bardzo dużo i robiłem to, w mojej ocenie, dobrze. Do tej pory żadnych uwag co do mojej pracy nie było. Pan prezydent może jednak współpracować z kim chce i szanuję jego decyzję.
Innego zdania jest sam prezydent, który na środowej konferencji prasowej uargumentował swoją decyzję tak: - 10 lutego powołałem go, żeby reprezentował prezydenta w gremium, które ma dawać pomysły, jak pobudzać przedsiębiorczość w Kaliszu. Jednocześnie żądam od tych ludzi, żeby pracowali jak najlepiej właśnie dla przedsiębiorców. Odwołałem go z tej funkcji dlatego, że kiedy zapisał się do partii Gowina to wystąpił w mediach mówiąc, że dla przedsiębiorców nic się nie dzieje, ale potraktowałem to jako wypadek przy pracy. Teraz, kiedy związał się z panem posłem Kozłowskim znowu wystąpił. Choć pracował prawie rok w Inkubatorze to znów powiedział, że nic się nie dzieje dla przedsiębiorczości. Po tych wystąpieniach stwierdziłem, że nasza współpraca jest niemożliwa i tyle.
Czy chodziło tylko o to wystąpienie? 22 stycznia, na tydzień przed odwołaniem Jóźwiaka z Rady KIP, wziął on udział w konferencji prasowej posła z ugrupowania Kukiz’15 Jerzego Kozłowskiego. W dosadnych słowach skrytykował wówczas działania rządzących miastem. - W Kaliszu jakoś nie udało się zrobić Budżetu Obywatelskiego za ubiegły rok. Poza oddaniem bloku TBS nie udało się wybudować żadnego mieszkania. Po prostu miasto zaczyna spowalniać, to jest najbardziej bolesne, a przedsiębiorcy też narzekają. Trzeba to wszystko powoli zmieniać i się temu wszystkiemu przyglądać. Nie może być tak, że rok jest zamykany i z jednej strony mamy niewykonany Budżet Obywatelski, a z drugiej strony inwestycję w postaci Stadionu Miejskiego za 26 mln zł. Tej inwestycji też się przyglądamy, bo nie wiemy, czy wszyscy mieszkańcy sobie tego życzą, czy ten stadion musi być tak drogi i z podgrzewaną murawą. Czy nas na to stać? – pytał Wojciech Dawid Jóźwiak.
22 stycznia Wojciech Dawid Jóźwiak (w środku), na konferencji posła Jerzego Kozłowskiego, skrytykował władze Kalisza. Dokładnie tydzień później został odwołany z Rady Fundacji KIP
Słowa te mogły dotknąć prezydenta Sapińskiego tym bardziej, że Jóźwiak jeszcze rok temu był jednym z jego najbliższych współpracowników, a nawet obwołano go "architektem wyborczego sukcesu" obecnego włodarza miasta. Także jego osobie poświęcono dużo miejsca na stronie Urzędu Miejskiego. W artykule podpisanym przez rzeczniczkę Elżbietę Zmarzłą czytamy m.in.: ,,Pan Wojciech Dawid Jóźwiak jeszcze rok temu był najbliższym współpracownikiem obecnego Prezydenta Miasta Grzegorza Sapińskiego i opowiadał na łamach lokalnej prasy, że jest „architektem jego sukcesu wyborczego”. Tak, to jest ten sam Wojciech Dawid Jóźwiak, najpierw działał w stowarzyszeniu Wspólny Kalisz, później był członkiem partii Polska Razem Jarosława Gowina. Ale teraz jest już architektem poczynań posła Jerzego Kozłowskiego z Partii Kukiza.’’
Widać więc, że ta zmiana stanowiska Wojciecha Dawida Jóźwiaka bardzo zabolała prezydenta Sapińskiego. - Nie wiem, czy ta decyzja o moim odwołaniu miała podstawy polityczne, ale według mnie przedsiębiorców nie powinno łączyć się z polityką, bo to jedynie może zaszkodzić tym, którym Inkubator na co dzień pomaga – komentuje Jóźwiak.
Katarzyna Krzywda, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze