Walka zaplanowana była na sześć rund. Skończyła się w czwartej, gdy po serii ciosów na dół i górę sędzia ringowy Włodzimierz Kromka podjął decyzję o przerwaniu pojedynku. Równie dobrze mógł się on skończyć już w drugim starciu, w którym Ciesłowski także odczuł siłę uderzeń kaliszanina. W przekroju całej konfrontacji Balski był szybszy, bardziej konsekwentny od przeciwnika, a z upływem czasu jego przewaga stawała się wyraźniejsza. Wygrana była zatem w pełni zasłużona.
Dla 25-letniego wychowanka Kaliskiego Klubu Sportowego, boksującego obecnie w teamie Tymex Boxing Promotion, była to czwarta walka na zawodowym ringu i zarazem czwarta zakończona zwycięsko przez TKO. Ciesłowski legitymuje się z kolei bilansem 2-2.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze