Koniec stycznia 2015 roku. Kierująca peugeotem 508 kobieta, wyjeżdżając z Galerii Amber, skręciła w lewo, w ulicę Wrocławską. Z naprzeciwka, z ulicy Podmiejskiej w kierunku dworca PKS, jechał mercedes-taksówka. Za jego kierownicą siedział 55-letni mężczyzna. Na szczęście w wyniku zderzenia ucierpiały tylko auta, znak drogowy i sygnalizator. Sprawczyni – 34-latka dostała 500 złotowy mandat.
Miesiąc temu, 23 lutego wieczorem doszło do podobnego wypadku. 29-letnia mieszkanka Szczytnik kierująca oplem jechała w stronę ul. Wrocławskiej, mimo wyraźnego zakazu skrętu w lewo. Kobieta doprowadziła do zderzenia z jadącą prawidłowo hondą. Została ukarana 500-złotowym mandatem
W czwartek, 31 marca około 9-ej rano 24-letni kierowca opla Astry, mieszkaniec powiatu kaliskiego popełnił identyczny błąd: skręcił z ul. Podmiejskiej przy Amber w lewo we Wrocławską. Z przeciwka nadjeżdżała 40-letnia kaliszanka kierująca hiunadayem. Siła zderzenia nie była tak duża jak w obu poprzednich wypadkach. Jednak 24-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie.
Naruszenie przepisów musi być wynikiem totalnej ignorancji znaków poziomych i pionowych. Jest bowiem znak zakazu skrętu w lewo, są strzałki na jezdni, jest też tablica informująca, że z tego pasa możemy jedynie jechać na wprost. Gdy projektowano to skrzyżowanie od razu wykluczono możliwość skrętu w lewo. - My nie dopuściliśmy do skrętu w lewo, bo jest to bardzo trudne skrzyżowanie, mocno obciążone ruchem samochodów i pieszych. Kolejna funkcja spowolniłaby przepływ ruchu. Jednak po kolejnym już zdarzeniu na tym skrzyżowaniu nie możemy być bierni – mówi Krzysztof Gałka, wicedyrektor MZDiK ds. inwestycji drogowych.
Krzysztof Gałka postanowił, że jeszcze dziś, tj. w piątek 1 kwietnia na sygnalizatorze na ul. Podmiejskiej przy Galerii, na który patrzą wszyscy kierowcy popełniający później błąd, zostanie umieszczona strzałka informująca o nakazie jazdy na wprost. To chyba powinno pomóc. Dodatkowo w kwietniu na temat feralnego skrzyżowania odbędzie się otwarte spotkanie zespołu ds. organizacji ruchu.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze