Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Anonimowość w sieci? Zapomnij! ZDJĘCIA i WIDEO

Zamaskowani ludzie, wyposażeni w aparaty fotograficzne, czyhali we wtorek na studentów Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM. Nietypowy happening przygotowali po to, by uświadomić swoim kolegom, że w czasach, gdy bez dostępu do sieci niemal nie wyobrażamy sobie życia, prywatność to mit. A to pociąga za sobą określone konsekwencje.
Anonimowość w sieci? Zapomnij! ZDJĘCIA i WIDEO

Anonimowe osoby w maskach podczas przerwy robiły studentom nachalnie zdjęcia, kiedy ci niekoniecznie sobie tego życzyli. Potem fotografie miałyby trafić do sieci. - Chcemy zmusić ludzi, żeby odpowiednio zareagowali na nasze działania. Powinni być wzburzeni i powinni wyrywać nam wręcz te telefony z rąk – mówi Magdalena Demusz, studentka WPA UAM w Poznaniu.

Może aż tak skrajnych emocji nie było, ale bez wątpienia odczuwali dyskomfort. - Na pewno było to coś strasznego. Nie zgadzamy się na publikowanie naszego wizerunku. Dlatego byliśmy przeciwni – dzieli się wrażeniami z portalem faktykaliskie.pl Dawid Brzytwa. - Uważam, że temat bardzo trafny, bo wszystkim wydaje się, że są bardzo anonimowi, a tak niestety nie jest. Są hakerzy, którzy mogą nasz wizerunek szybko wykryć i lepiej zachować zdrowy rozsądek w sieci – dodaje jego koleżanka Fiolka Beluli.  

Celem happeningu, który odbył się we wtorek w holu kaliskiego Wydziału UAM było przypomnienie niebezpieczeństw czyhających na każdego z nas w dobie Internetu. - Przede wszystkim wykorzystanie naszego wizerunku bez naszej zgody. To jest największe zagrożenie. A wiadomo, w związku z tym, że żyjemy w erze czatów, facebooka, nie wiemy tak naprawdę, kto jest po drugiej stronie monitora – tłumaczy Gabriela Nowak, studentka WPA UAM w Poznaniu.  

Niektórzy z nas codziennie wrzucają do sieci kilka zdjęć i kto wie, na ilu zdjęciach obcych nam ludzi jesteśmy? A jak wiadomo usunąć cokolwiek z Internetu nie jest łatwo, a dochodzić swoich praw jeszcze trudniej. - Jeżeli już ktoś umieści nasze zdjęcie możemy protestować, starać się coś usunąć, ale nie każdemu się chce. Jest to droga trochę po gruzach – wyjaśnia z kolei prof. Małgorzata Garda z WPA UAM w Poznaniu.  

Happaning zrealizowany został w ramach przedmiotu Intermedia w Pracowni Intermediów i Multimediów.

Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. autor, wideo: Magazyn Miejski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 17 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Ha ha HalskiTreść komentarza: Darmowe? Chyba w parku miejskim, albo pod mostem na Warszawskiej...Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:22Źródło komentarza: Tego jeszcze u nas nie było DARMOWE SPOTKANIE W KALISZUAutor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama